Wigilia tuż tuż i większość z nas nie wyobraża sobie tej wieczerzy bez karpia - smażonego, w galarecie czy podanego jeszcze inaczej. Od lat w grudniu wraca też dyskusja o tym, w jakich warunkach karpie są przechowywane, w jakich są sprzedawane. Przedstawiciele Fundacji Viva! od lat działają przeciwko sprzedaży żywych karpi, przetrzymywanych w ciasnych, małych pojemnikach z wodą. Podkreślają, że karp pływający w wannie nie jest polską tradycją, bo jego historia sięga jedynie czasów PRL.
To nie tradycja, to przyzwyczajenie
- W czasach, kiedy było mało produktów żywnościowych, władze doszły do wniosku, że będą promować karpia jako mięso rybie, które jest łatwo dostępne - mówi Cezary Wyszyński z Fundacji Viva! - Kilkadziesiąt lat temu lodówki wcale nie były w Polsce powszechne. Stąd pomysł, by kupować żywe ryby i tuż przed wigilią zabijać. Wiele osób mówi, że to tradycja, my to nazywamy przyzwyczajeniem, z którym mamy do czynienia tylko w Polsce - dodaje.
Cezary Wyszyński podkreśla, że możemy pozbyć się tego przyzwyczajenia, bez szkody dla świętowania tych pięknych, rodzinnych dni. - Mówimy o zakazie sprzedaży żywych ryb, a nie zakazie sprzedaży karpia - podkreśla. - Dziś technologia poszła naprzód, wszyscy mamy lodówki, nie ma sensu trzymać ryby w wannie - dodaje.
Wiele osób ma wspomnienia związane z karpiem pływającym w wannie, wiele mówi o negatywnych skojarzeniach. Okazuje się, że też wiele osób nie potrafiło zabić zwierzęcia, które kilka dni pływało w jego wannie. Kampania Viva! swoją kampanię przeciwko sprzedaży żywych karpi rozpoczęła dawno temu. Dziś, dzięki ich działaniom, ze sprzedaży żywego karpia wycofały się wielkie sieci marketów. Teraz problem dotyczy bazarów i targowisk. - Wiele lat temu, rozpoczynając kampanię, kierowaliśmy ją przede wszystkim do konsumentów - przypomina gość Czwórki. Myślę, że ona zadziałała, ponieważ w tej chwili ponad 80 procent polskiego społeczeństwa jest przeciwna sprzedaży żywych karpi. To duży sukces i sieci sklepów nie mogły tego nie zauważyć - dodaje. - Dziś możemy śmiało pokusić się o ustanowienie zakazu sprzedaży żywych karpi, bo sprzedaż żywych ryb jest po prostu znęcaniem się nad zwierzętami - przekonuje.
10:26 czwórka pierwsze słyszę 22.12.2021.mp3 Czemu potrzebne jest wprowadzenie zakazu handlu żywymi karpiami? (Pierwsze słyszę/Czwórka)
Troska o zwierzęta w Polsce i za granicą
W tym roku naukowcy z London School of Economics uznali zwierzęta takie jak ośmiornice, kraby, raki, homary, krewetki za istoty czujące. Rząd brytyjski rozważa wprowadzenie poprawek do ustawy o dobrostanie zwierząt. Podobne zmiany zachodzą na całym świecie.
- 20 grudnia w Dniu Ryby Fundacja Viva! złożyła w kancelarii premiera petycję o wprowadzenie całkowitego zakazu sprzedaży żywych ryb - mówi Cezary Wyszyński. - Pod petycją mamy 20 tysięcy podpisów. Właściwie wszystkie warunki zostały spełniane: opinia publiczna popiera zmianę, duże sieci sklepów też, pozostaje podjęcie decyzji politycznej - dodaje.
Gość Kamila Jasieńskiego przypomina, że w sprawie ochrony zwierząt w Polsce jest jeszcze wiele do zrobienia. Wśród problemów, którymi zajmuje się Fundacja Viva!, jest też trzymanie psów na łańcuchach czy chów zwierząt na futra.
***
Tytuł audycji: Pierwsze słyszę
Prowadzi: Kamil Jasieński
Gość: Cezary Wyszyński (Fundacja Viva! - Karpie AD 2021)
Data emisji: 21.12.2021
Godzina emisji: 8.16
pj