Cywia Lubetkin, Icchak Cukierman - przywódcy powstania w getcie warszawskim
Cywia Lubetkin i Icchak Cukierman, fot.:Wikimedia Commons/dp
Cywia Lubetkin i Icchak Cukierman byli małżeństwem, które należało do kierownictwa Żydowskiej Organizacji Bojowej w getcie warszawskim. Walczyli w powstaniu w getcie. Jak wynika z opublikowanej Listy Ładosia - oboje byli posiadaczami paszportów południowoamerykańskich. Nie było to jednak decydującym czynnikiem, dzięki któremu udało się im przeżyć zagładę getta warszawskiego – przetrwali dzięki splotowi różnych okoliczności i dobrej woli ludzi po aryjskiej stronie.
– Wiemy, że Cywia Lubetkin nigdy nie użyła swojego paszportu – podkreśliła Monika Maniewska z Instytutu Pileckiego, współautorka naukowego opracowania Listy Ładosia, w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl.
Adam Daniel Rotfeld - były minister spraw zagranicznych RP
Adam Daniel Rotfeld. Wojciech Kusiński/Polskie Radio
Podobnie jak Cywia Lubetkin i Icchak Cukierman, również prof. Adam Daniel Rotfeld, wybitny dyplomata, badacz stosunków międzynarodowych i były minister spraw zagranicznych Polski, znalazł się na liście Ładosia. Paszportu jednak nigdy nie otrzymał, a o tym, że znajdował się wśród objętych akcją pomocy dowiedział się – według dr Jakuba Kumocha – dopiero od niego.
Rotfeld przyszedł na świat w Przemyślanach, w województwie tarnopolskim (obecnie jest to teren Ukrainy). W 1941 roku, po wkroczeniu Niemców na okupowane dotąd przez Sowietów tereny. Ocalał, bo został przygarnięty przez greckokatolickich mnichów. W prowadzonym przez nich sierocińcu ukrywane były dzieci żydowskie. Paszport nigdy nie dotarł do młodego Adama Rotfelda, bo chłopca udało się skutecznie ukryć przed okupantem.
– Wiele paszportów nie dotarło do odbiorców. Dokumenty wysyłano do okupowanej Polski w bardzo różny sposób: szmuglowano je, przekupywano Niemców po drodze, wysyłano pocztą dyplomatyczną, dokumenty wysyłały też organizacje żydowskie. Niektóre zostały skonfiskowane, inne nie dotarły do odbiorcy, bo ten już nie przebywał w miejscu, w którym paszport powinien go zastać. W przypadku prof. Rotfelda najpewniej paszport dotarł za późno – wyjaśniała Monika Maniewska.
Nathan Eck – współzałożyciel Yad Vashem
Nathan Eck był badaczem Holocaustu, po wyemigrowaniu do Izraela w 1948 roku. Należał do współtwórców Instytutu Yad Vashem. Przyszedł na świat w Polsce. Przed wojną działał jako aktywista syjonistyczny. Udało mu się uniknąć osadzenia w gettach w Łodzi i Warszawie. Niemcy zdołali dopaść go dopiero na południu okupowanej Polski i osadzić w getcie w Będzinie.
– Eck był jedną z pierwszych osób, którym udało się wydostać z getta dzięki paszportom. Jego przykład spowodował, że do Szwajcarii zaczęły napływać prośby o wystawienie paszportów – wskazywała Monika Maniewska.
Hanneli Goslar – przyjaciółka Anny Frank
– Warto zaznaczyć, że grupa berneńska nie zajmowała się tylko pomocą polskim Żydom. Na liście Ładosia znaleźć można również Żydów niemieckich, holenderskich, czy też takich, którzy utracili obywatelstwo – wyjaśniała badaczka z Instytutu Pileckiego.
Wśród Żydów z Holandii, którzy zostali objęci akcją paszportową, znalazła się Hanneli Goslar. Rodzina Goslarów pochodziła z Niemiec, skąd została zmuszona wyemigrować do Holandii po zdobyciu władzy przez Hitlera. W Amsterdamie kilkuletnia wówczas Hanneli poznała Annę Frank. Dziewczynki stały się najlepszymi przyjaciółkami. Dziennik ukrywającej się Anny Frank jest jednym z najbardziej przejmujących świadectw Holocaustu.
– Większość holenderskich Żydów trafiała do obozu w Westerborku, stąd przewożono ich do obozu Bergen-Belsen, już na terenie Niemiec. Żydzi posiadający paszporty południowoamerykańskie mieli szansę na wyminę na Niemców internowanych na Zachodzie – tłumaczyła Monika Maniewska.
Anna Frank nie przeżyła Zagłady. Jej najlepsza przyjaciółka miała więcej szczęścia. Najprawdopodobniej ocaliły ją fałszywe dokumenty. Hanneli Goslar dysponowała bowiem paszportem paragwajskim, wystawionym "ręką" konsula Konstantego Rokickiego, poza tym posiadała prawdopodobnie także paszport kubański i palestyński.
Lista Ładosia
Opublikowanie listy 3262 osób objętych akcją paszportową jest wynikiem dwóch lata badań pracowników Instytutu Pileckiego nad działalnością grupy berneńskiej. Na liście Ładosia znajduje się 796 osób, które przeżyły II wojnę światową, będąc w posiadaniu paszportów Ładosia.
Lista zawiera tylko nazwiska osób, które zdołano zidentyfikować. Numery seryjne odnalezionych paszportów powalają zakładać, że wystawiono ok. 8-10 tysięcy paszportów.
– Publikacja listy pozwoliła nam na kontakt ze społecznością żydowską. Ostatnio udało nam się dotrzeć do Żydów holenderskich z Antwerpii, którzy, jak się okazuje, mają paszporty paragwajskie. Dzięki nim udało im się przetrwać, a osób tych nie ma na liście Ładosia. Jak zobaczyłam te paszporty, byłam pewna, że zostały wystawione ręką Konstantego Rokickiego – mówi Monika Maniewska. – Na naszej liście brakuje jeszcze osób, ale mam nadzieję, że uda nam się ją uzupełnić.
***
Z biogramami osób objętych akcją pomocową z listy Ładosia i historiami ocalonych z Zagłady można się zapoznać na portalu Instytutu Pileckiego paszportyzycia.pl