Projekt "Zwolnieni z Teorii" daje młodym ludziom platformę, która prowadzi ich przez proces realizacji swojego projektu. Zapewnia opiekę mentorską i pomoc przy rozwiązywaniu problemów. Wspiera także nauczycieli, którzy pomagają swoim uczniom.
Inna olimpiada i punkty na uczelnie
- To nie jest olimpiada w klasycznym rozumieniu tego słowa - wyjaśnia Mariusz Szerszeniewski z Fundacji Zwolnieni z Teorii, a także jeden z finalistów projektu. - Tu jest to olimpiada praktyczna, nie ma testu do napisania. Uczestnicy muszą zebrać się w zespół i zacząć realizować własny projekt, który zainicjują. Dziś jeszcze udział w tym wydarzeniu nie jest punktowany na maturze, ale już są pierwsze uczelnie w Polsce, które uznają projekty społeczne w procesie rekrutacji - podkreśla.
Mariusz Szerszeniewski swój projekt realizował w 2015 roku wraz z grupą przyjaciół z Bartoszyc. - Skupiliśmy się na aktywności społeczno-politycznej. Naszym problemem było to, że mało osób między 18. a 25. rokiem życia chodzi na wybory. W 2015 roku statystyki mówiły jedynie o 15-20 proc. tych młodych ludzi. Na tych danych pracowaliśmy - opowiada. - W ramach olimpiady "Zwolnieni z Teorii" zrobiliśmy kilka wydarzeń w naszym mieście, były to:
- konkurs wiedzy o konstytucji,
- prelekcja z konstytucjonalistką,
- debata: młodzież - lokalni politycy.
- Celem było pokazanie młodym osobom, że sprawy polityczne, które dzieją się wokół nich, mają bezpośredni wpływ na ich życie - dodaje.
13:28 czwórka pierwsze słyszę 27.09.2022.mp3 O olimpiadzie "Zwolnieni z Teorii" opowiada Mariusz Szerszeniewski (Pierwsze słyszę/Czwórka)
Realizacja projektu
Czwórkowy gość podkreśla, że nazwa olimpiady zobowiązuje, więc realizacja projektu jest niezbędna. Nie można jedynie napisać teoretycznego planu wydarzeń, trzeba to zrealizować, osiągając określoną liczbę beneficjentów projektu. - W zeszłym roku 1000 projektów zostało zrealizowanych, każdy z nich miał za zadanie dotrzeć do odpowiedniej liczby beneficjentów, żeby zostać uznany za zakończony - opowiada. - Najtrudniejszym elementem prac nad koncepcją i jej realizacją jest motywacja. Początkowy zapał z czasem ucieka, gdy nie widzimy efektów, a czas realizacji się wydłuża, wiele zespołów rezygnuje. Jedynie jedna trzecia uczestników dochodzi do końca, głównie z powodów motywacyjnych - dodaje.
Trasa po Polsce
We wrześniu finaliści "Zwolnionych z Teorii" ruszyli w Polskę. Planują odwiedzić 150 miast, a w pierwszym tygodniu akcji dotarli już do 70 tys. uczniów. - Nasi ambasadorzy, a tak naprawdę finaliści olimpiady, chcą w ten sposób szerzyć informację i naszą ideę. Dzień w dzień odwiedzają szkoły, docierają do uczniów, nauczycieli, dyrekcji. Mówią, co działanie w praktyce może dać wszystkim częściom tej układanki, jaką jest szkoła - opowiada gość Kamila Jasińskiego. - Takie spotkania działają, jest to doświadczenie, które zbieramy od lat. Nic tak dobrze nie działa na młodych ludzi jak człowiek, często niemal rówieśnik, który jest dobrze przygotowany, umie odpowiedzieć na nurtujące młodych pytania - dodaje.
Olimpiada "Zwolnieni z Teorii" wzbogaca nas o kompetencje miękkie, te, które bardzo trudno wykształcić w tradycyjnym systemie edukacji, bo w nim nie ma tego elementu praktycznego, albo jest w nikłej ilości. - Uczniowie nie mają w szkole okazji, żeby ćwiczyć takie rzeczy jak komunikacja, zarządzanie projektem, zespołem, jak rozwiązywać problemy, które ich spotykają. U nas mają okazję to zrobić na żywym organizmie, żywym projekcie - opowiada Mariusz Szerszeniewski. - To, jak dużo pracy zespół włoży w projekt, zależy tylko od zespołu. Projekt uznaje się za ukończony, gdy osiągamy minimalną liczbę beneficjentów - dodaje.
Minimalna liczba beneficjentów danego projektu na olimpiadzie zależy od formatu, który uczestnicy wybiorą na samym początku. Formaty są cztery:
- wydarzenie publiczne (jest najczęściej wybieranym formatem, a projekt w nim realizowany musi osiągnąć liczbę 90 beneficjentów),
- projekt technologiczny,
- kampania medialna,
- zbiórka charytatywna.
Aby wziąć udział w olimpiadzie "Zwolnieni z Teorii", trzeba mieć minimum 13 lat i do 22 listopada założyć projekt na platformie organizacji. - Taki projekt może mieć roboczą nazwę, opis. Po założeniu projektu zespół od razu otrzymuje mentora lub mentorkę, którzy pomagają w pracach - podpowiada. - Czas na realizację projektu mamy do końca marca.
***
Tytuł audycji: "Pierwsze słyszę"
Prowadzi: Kamil Jasieński
Gość: Mariusz Szerszeniewski (Fundacja Zwolnieni z Teorii)
Data emisji: 27.09.2022
Godzina emisji: 8.15
pj
