- Dzień Fotografii obchodzony jest 19 sierpnia.
- Fotografia ma dziś mnóstwo możliwości, wciąż wymyślane są nowe techniki jej realizacji i prezentowania. Niezwykle ciekawą formą pokazywania fotografii jest wynalazek fotoplastikonu. Przykład możemy oglądać w Fotoplastikonie Warszawskim i Galerii Fotografii w Muzeum Narodowym w Warszawie.
- Fotografia analogowa ma dziś wielu fanów. Jak działa ciemnia?
- Publikacje na temat fotografii. Po co warto sięgnąć i co obejrzeć?
- Chris Niedenthal i najbardziej znana fotografia ze stanu wojennego w Polsce.
Dziś każdy z nas robi zdjęcia, aparaty mamy przy sobie, w swoich smartfonach. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie wydarzenia z XIX wieku, kiedy wynaleziono technikę dagerotypii. Jej autorami są Louis Daguerre i Joseph Niépce. Światowy Dzień Fotografii upamiętnia to wydarzenie z 1839 roku, które uważane jest za datę wynalezienia fotografii.
Fotoplastikon - trójwymiar z XIX wieku
Od tamtych czasów wiele się zmieniło. Fotografia ma dziś mnóstwo możliwości, wciąż wymyślane są nowe techniki jej realizacji i prezentowania. Niezwykle oryginalną formą pokazywania fotografii jest wynalazek fotoplastikonu. - To bardzo ciekawe urządzenia budowane głównie w XIX wieku. Miało służyć pokazywaniu ludziom odległych zakątków świata, takich, do których nie mieli szansy dotrzeć - przypomina Martyna Matwiejuk. - Fotoplastikon polegał na tym, że zdjęcia można było oglądać w trójwymiarze. Taki trójwymiarowy obraz tworzono przez zestawienie dwóch zdjęć tej samej sceny, ale wykonane były one z około 6 cm przesunięciem, które odpowiada rozstawowi naszych oczu. Gdy jedno oko patrzy na jedno zdjęcie, a drugie na drugie, to naszemu mózgowi wydaje się, że to obraz trójwymiarowy.
21:01 czwórka pasjonauci 19.08.2023.mp3 Fotografia - sztuka, technika, historia i relaks (Pasjonauci/Czwórka)
Fotoplastikony były urządzeniami obwoźnymi. Pokazy oglądało się przez specjalne okulary. Fotoplastikion Warszawski jest w tym kontekście wyjątkowy - przetrwał do dziś i od prawie 120 lat działa w tym samym miejscu, w oficynie kamienicy Hosserów w Warszawie.
W stolicy odnajdziemy też Gabinet Fotografii. To niewielka, ciemna, chłodna przestrzeń na terenie Galerii Sztuki XIX wieku w Muzeum Narodowym w Warszawie. Prezentowane są tu oryginały odbitek z XIX i początków XX wieku. - Te zdjęcia to niezwykle trudny materiał konserwatorski. Wystawiane są maksymalnie przez trzy miesiące - zdradza prowadząca audycję. - Aktualnie prezentowana jest tam fotografia industrialna.
Jeśli zaś ktoś ma ochotę poznać najnowsze trendy fotografii współczesnej, może wybrać się do miejsca o nazwie Fotografiska. Placówki tej instytucji mieszczą się w Sztokholmie, Szanghaju i Nowym Jorku. Wkrótce Fotografiska zostaną otwarte także w Berlinie.
Ciemnia - miejsce relaksu i pasji
Ostatnio coraz więcej osób zwraca się w stronę fotografii analogowej. W budynku Politechniki Warszawskiej, w dawnej ciemni kartograficznej na Wydziale Geodezji i Kartografii, działa ciemna Klubu Filmowo-fotograficznego FOKUS. - Najważniejszym miejscem w ciemni jest mokry stół. Tu pracujemy, to centralny punkt - wyjaśnia Michał Dzideczek, szef działu analogowego w FOCUSIE. - Mamy też powiększalniki, służą nam do robienia odbitek na papierach. Polega to na tym, że wrzucamy tam negatyw, a kondensator podaje nam światło przez odpowiedni czas.
Zaciemnienie w ciemni ważne jest wtedy, gdy wkładamy naszą pracę do koreksu. Jest to pojemnik światłoszczelny, do którego wlewa się wywoływacz, przerywacz i utrwalacz. Etapem, przy którym potrzebujemy bezpiecznego światła czerwonego, jest etap robienia odbitek. Członkowie klubu FOKUS chętnie eksperymentują, poznają nowe techniki. Przyznają, że wywoływanie zdjęć analogowych to dla nich czas relaksu.
Sprawdź też:
Opowieści o fotografii
Historia fotografii jest niezwykle ciekawa. Na jej temat powstało wiele książek, filmów i albumów. Jedną z takich publikacji są "Kobiety Fotonu" autorstwa Małgorzaty Czyńskiej i Katarzyny Gębarowskiej. - Autorki przedstawiają historię Bydgoskich Zakładów Fotochemicznych Foton, które istniały od lat 20. XX wieku do 2007 roku. Przed wojną nosiły nazwę Alfa - opowiada dziennikarka. - Produkowało tam błony, płyty fotograficzne, a także materiały kinematograficzne. Po wojnie Foton był jedynym polskim producentem papieru do fotografii - dodaje.
Martyna Matwiejuk poleca również zbiór esejów o fotografii autorska Susan Sontag, a także film dokumentalny "Analogowy wizjoner" o człowieku, który uratował przed upadkiem ostatnią fabrykę Polaroida.
"Czas Apokalipsy" na kinie Moskwa
W dziejach fotografii powstało wiele zdjęć symbolicznych. Jednym z nich, o szczególnym znaczeniu dla Polski, jest obraz Chrisa Niedenthala przedstawiający afisz filmu "Czas apokalipsy" na kinie Moskwa w Warszawie, z wojskowym wozem opancerzonym stojącym przed budynkiem kina. Zostało wykonane w 1981 roku, w pierwszych dniach stanu wojennego. - Na początku stanu wojennego niczego nie można było zamierzyć, nie można było robić zdjęć, pokazać się na ulicy z aparatem - wspomina fotograf. - Trzeba było się ukrywać. Ja akurat jechałem Rakowiecką w stronę Puławskiej i zobaczyłem ten kadr. Nie widziałem wtedy jeszcze wozu opancerzonego. Zacząłem szukać miejsca, z którego mógłbym zrobić to zdjęcie. Udało mi się wejść na klatkę pobliskiego budynku.
Zdjęcie zostało zrobione, ale nie był to koniec jego przygód. Klisze z fotografiami Chris Niedenthal musiał dostarczyć do redakcji "Newsweeka" w Berlinie. Na dworcu udało mu się przekazać je studentowi, który jechał na Zachód. Ten dostarczył zdjęcie do gazety i zostało wydrukowane.
W drugiej godzinie audycji "Pasjonauci" opowiedzieliśmy m.in. o fotografii terapeutycznej.
***
Tytuł audycji: Pasjonauci
Prowadzi: Martyna Matwiejuk
Materiał: Jakub Jamrozek
Data emisji: 19.08.2023
Godzina emisji: 09:10
pj/kc