- Ogród, balkon, taras to doskonałe miejsca na złożenie kompostownika.
- Zapach kompostownika nie jest nieprzyjemny. Pachnie jak ziemia po deszczu.
- Kompost to rezultat przemiany materii organicznej - odpadków z naszych kuchni.
- Można kompostować tradycyjnie z kalifornijskimi dżdżownicami, lub po japońsku z otrębami bokashi.
- Do budowy domowego kompostownika potrzebujemy dwóch pojemników i dżdżownic.
Balkon czy taras to świetne miejsce na domowy kompostownik. - To bardzo proste - mówi Joanna Baranowska, blogerka z organiczni.eu i autorka książki "Jak kompostować? To proste". - Jeśli tylko zaczniemy to zobaczymy, że wystarczy stare dobre pudełko i trochę chęci. Wtedy wszystko pójdzie jak z płatka.
Kompostownik na balkonie
Myśląc o założeniu kompostownika na balkonie wielu zastanawia się nad zapachem, jaki może on wydzielać, w końcu w środku odpadki mogą fermentować, a zapach wtedy nie jest zbyt przyjemny.
- Kompostownik domowy wygląda jak zwykłe plastikowe wiaderko czy pudełko. Nasi sąsiedzi nawet się nie zorientują, że go mamy, jeśli im o tym nie powiemy - zdradza gość Czwórki. - To nie pachnie brzydko. Jeśli zaś pojawia się nieprzyjemny aromat, to znaczy, że coś jest nie tak i musimy zrobić z tym porządek.
12:08 czwórka pierwsze słyszę 10.07.2023 kompost.mp3 Jak zrobić domowy kompostownik? (Pierwsze słyszę/Czwórka)
Joanna Baranowska walczy z mitem o nieprzyjemnym zapachu kompostownika, ponieważ prawidłowo prowadzony pachnie świeżą ziemią. - Ten aromat możemy porównać do zapachu ziemi pod deszczu - ocenia.
Jak wygląda ziemia kompostowa?
Kompost to jest rezultat przemiany materii organicznej, którą zwykle wyrzucamy w kuchni. To obierki warzyw i owoców, ogryzki, pestki. Gdy zbieramy je w jednym miejscu to dzięki bakteriom, a w kompostowniku także dzięki pracy dżdżownic zamieniają się one w nawóz. - Ja mam kompostownik od wielu lat - to dwa wiaderka, jedno w drugim, z pokrywką i otworami wentylacyjnymi. W środku mieszkają dżdżownice - zdradza gość Czwórki.
Do domowego kompostownika wpuszczamy specjalne, kalifornijskie dżdżownice. - One zostały specjalnie tak wyhodowane, żeby nie uciekały z wiaderka, żeby mogły żyć w zamknięciu - opowiada ekspertka. - Te nasze, dzikie rosówki raczej się nie nadają, żeby je trzymać w zamknięciu. Gdy jednak kalifornijskie dżdżownice zaczną nam uciekać to znaczy, że coś z naszym kompostem jest nie tak.
Jaki kompostownik wybrać?
W sklepach jest szeroka oferta gotowych kompostowników. Maja one bardzo różne ceny. Możemy kupić designerski gadżet - będzie on bardzo ładny, ale też bardzo drogi. Możemy też zrobić go samemu.
- Gotowy kompost możemy gromadzić i podsypywać nim domowe roślinki czy kwiaty na balkonie - opowiada gość Jakuba Jamrozka. - Takim kompostem możemy się też dzielić. Jest wielu chętnych na ten produkt. Wermikompost, czyli ten produkowany przez dżdżownice to najlepszy nawóz jaki możemy uzyskać.
Kompostowanie po japońsku - bez dżdżownic
Wiele osób nie ma chęci kompostować z dżdżownicami. Mają obawy, że te wyjdą z wiaderka i wejdą im do mieszkania. Tak się nie dzieje, jeśli kompostujemy zgodnie ze sztuką, ale możemy wybrać też japońską metodę kompostowania - bokashi.
- W tym wypadku kupujemy gotowy pojemnik, szczelnie zamykany. Tam wrzucamy wszystkie kuchenne odpadki - opowiada Joanna Baranowska. - Pamiętajmy, że do dżdżownicowego kompostownika nie możemy wrzucać ani odpadków mięsnych, ani nabiału czy gotowanych warzyw. Do tego japońskiego, możemy wrzucać wszystko, ale musimy podsypywać odpadki specjalnymi trocinami, otrębami bokashi. Bakterie, które się tam znajdują fermentują te odpadki i po 2-3 tygodniach mamy prekompost - dodaje.
Niestety taki prekompost nie nadaje się do użycia od razu. - Musimy do zakopać w ziemi. Ten kawałek gruntu jest tu niezbędny. Może być to nawet mała grządka - podpowiada specjalistka. - Dopiero po zakopaniu prekompost zamienia się w kompost. Warto wiedzieć, że kompost prowadzony japońską metodą ma specyficzny zapach, czuć w nim nutkę fermentu, ale za to jest szczelnie zamknięty.
Kompostownik na balkon - DIY
Tworząc kompostownik na balkon potrzebujemy zaledwie kilka rzeczy, ale pamiętajmy też by ulokować go w odpowiednim miejscu - dżdżownice nie lubią upałów i mrozu, te czynniki zabijają je. - Ja kompostownik na zimę chowam do mieszkania, dobrym miejscem jest też piwnica. Latem warto wybrać zacienione miejsce, osłonić go przed słońcem - podpowiada specjalistka kompostowania. - By zbudować kompostowniki potrzebujemy:
- dwa pojemniki, których wielkość dobieramy proporcjonalnie do ilości odpadków organicznych, które produkujemy tygodniowo. Te pojemniki wkładamy jeden w drugi, by między dnami był odstęp. Tam gromadzić się będzie herbatka kompostowa, którą możemy wykorzystać do podlewania roślin. W pokrywce kompostownika robimy otwory wentylacyjne
- dżdżownice kalifornijskie, które kupimy za kilkadziesiąt złotych.
***
Tytuł audycji: Pierwsze słyszę
Prowadzi: Jakub Jamrozek
Gość: Joanna Baranowska (organicznie.eu, autorka książki "Jak kompostować? To proste")
Data emisji: 10.07.2023
Godzina emisji: 9.09
pj