Każda gra wpłynęła jakoś na moje dzieciństwo, ale najbardziej Duke Martyna Knapik
Dzieciństwo z Amigą
- Amiga 500 - to od tego komputera wszystko się zaczęło i to wtedy, kiedy jeszcze byłam tak mała, żeby o tym nie pamiętać - śmieje się gamerka. - Moi rodzice grali, a ja siedziałam im na kolanach i przyglądałam się. Mama lubiła Lemingi, tata Mortal Kombat. Wiem, że dziś byłoby to nie do pomyślenia, ale mimo specyficznego hobby nie wyrosłam na czarny charakter - dodaje.
"Gaming to świat, w którym można znaleźć przyjaźń, a nawet... miłość"
Wirtualne życie, realna popularność
Dziś Martyna Knapik jako streamerka bierze udział w akcjach charytatywnych, stworzyła własną serię ubrań i osiągnęła pozycję, której mogą pozazdrościć jej inni gracze. - Nie udałoby się to bez mediów społecznościowych, bo tutaj działa prosta zasada: im więcej prowadzisz kanałów, tym masz większe szanse dotarcia do nowych odbiorców - wyjaśnia rozmówczyni Łukasza Chmiela. - Pomogły mi także cierpliwość i wytrwałość, bo kiedy kilka lat temu zaczynałam przygodę ze streamowaniem, nie miałam żadnych znajomości. A dziś przydają się one najbardziej - dodaje.
Counter-Strike 1.6. Dlaczego zasłużyła na miano legendy?
Kobieta Demolka ogrywa "indyki"
Gość Czwórki przyznaje, że najbardziej lubi niszowe gry typu single player, bo wtedy nikt nie wtrąca się jej do zabawy. - Aktualnie ogrywam dużo "indyków": symulatory czy shootery. Czekam też na większe premiery i zacieram ręce na premierę nowej części Resident Evil - opowiada Martyna Knapik. - Na razie jednak streamowanie odeszło u mnie na dalszy plan, skupiłam się na działaniach na Instagramie i Facebooku. Ale jestem pewna, że ta pasja zostanie ze mną na całe życie. I wystarczy za wszystkie hobby świata - śmieje się.
***
Tytuł audycji: Strefa gamingu
Prowadzi: Łukasz "JeffreJ" Chmiel
Gość: Martyna Knapik (Kobieta Demolka)
Data emisji: 14.06.2020
Godzina emisji: 12.15
kul