Hideo Kojima jest legendarnym projektantem gier komputerowych oraz byłym prezesem Konami. Studio opuścił w atmosferze wielkiego skandalu i zdecydował się na założenie własnej firmy deweloperskiej o nazwie Kojima Productions. Już wtedy gracze zacierali ręce wiedząc, że ich idola nic nie będzie już ograniczało podczas procesu twórczego i będzie mógł przenieść wszystkie swoje wizje na ekrany komputerów i konsol. Tak oto w 2019 roku otrzymaliśmy "Death Stranding", przygodową grę akcji w perspektywie TPP, w której w główną rolę wcielił się sam Norman Reedus, znany z serialu "The Walking Dead". Dla fanów to unikatowe przeżycie traktowane jak dzieło sztuki, a przez innych złośliwie nazywane jest symulatorem kuriera. Co ciekawe i jedni, i drudzy mają rację.
Jak zacząć przygodę z projektowaniem gier komputerowych?
Posłuchaj także:
"Death Stranding" odniosło zakładany sukces i tym samym w ubiegłym tygodniu mogliśmy świętować premierę "Death Stranding: Director’s Cut", czyli reżyserskiego wydania gry, wzbogaconego o nową zawartość. Wydanie skierowane jest przede wszystkim do fanów produkcji. Nowi gracze nie znajdą tu dla siebie nic nowego, ani odkrywczego.
DEATH STRANDING DIRECTOR'S CUT - FINAL Trailer - [ESRB] 4K
Chociaż początkowo wersja reżyserska uważana była za typowy "skok na kasę", szybko okazało się, że jest czymś znacznie więcej. Popularne serwisy o grach bez wahania ponownie wystawiły grze maksymalną notę, uważając ją za fenomen. Na platformie Steam średnia ocen wynosi 92/100, a w serwisie Metacritic 86/100. Najlepszym dowodem niech będzie fragment recenzji serwisu TheGamer.
- Death Stranding w wersji na konsolę PS5 pozostaje dziwacznym arcydziełem. A wydanie reżyserskie tylko jeszcze bardziej cementuje tę reputację. Dzieje się tak dzięki wielu wartościowym nowym pomysłom, które poprawiają sam akt dostarczania paczek w malowniczym krajobrazie nicości. Historia Sama Portera Bridgesa jest cudowna, chwyta cię i nie pozwala odejść, gdy zostajesz wciągnięty w przygodę, jaka zabiera growe medium do miejsc, w których nigdy wcześniej nie było. W dzisiejszych czasach rzadko zdarza się, aby gra spełniała swoje nadrzędne ambicje w tak śmiały, bezkompromisowy sposób.
Myślę, że warto zapoznać się z trailerem. Jeżeli nie zainteresuje Was sama gra, zainteresujcie się jej ścieżką dźwiękową. Warto.
***
Łukasz "JeffreJ" Chmiel
aw