18 stycznia 2024 roku - to dokładnie tego dnia Lana Del Rey udostępniła na swoim koncie w serwisie Instagram krótki fragment piosenki "Henry, Come On". Artystka oznaczyła w poście Luke'a Lairda i... ślad po utworze zaginął. Aż do dziś.
Grubo ponad rok po pierwszej wzmiance o "Henry, Come On" pełna wersja nagrania trafiła do oficjalnej dystrybucji. Produkcją piosenki zajęli się Del Rey, wspomniany już Laird oraz Drew Erickson, a posłuchać jej można na wszystkich popularnych serwisach streamingowych.
Lana Del Rey - Henry, come on (Audio) / YouTube: Lana Del Rey
Zaprezentowany dzisiaj utwór jest - najprawdopodobniej - pierwszym singlem z obiecywanego przez Lanę Del Rey nowego albumu zatytułowanego "The Right Person Will Stay". Płyta, na którą składać się będzie 13 premierowych nagrań, ma trafić do słuchaczy już 21 maja.
Za dwa tygodnie artystka rozpocznie trasę koncertową po Wielkiej Brytanii i Irlandii. Na tę chwilę ostatnim potwierdzonym występem jest show w Londynie 4 lipca. Czy to może coś oznaczać dla polskich fanów? Być może...
AŚ