"Grupa bakterii, które mogą być groźne dla ludzkiego zdrowia, jest naprawdę znikoma. To zaledwie 1/6 spośród tych, które znamy. Pozostałe 5/6, czyli zdecydowana większość tych organizmów, jest dla nas przyjazna i wręcz konieczna do życia. Owszem, brud jest siedliskiem wielu patogenów, ale zupełnie czym innym jest jego likwidowanie, a czym innym pozbywanie się zbyt wielu bakterii" - tłumaczą naukowcy z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu.
Mikrobiolodzy zwracają też uwagę na szkody wynikające z nadużywania antybakteryjnych środków do higieny ciała. Przykładem mogą być modne ostatnio jony srebra. Jako składnik dezodorantów są rzeczywiście toksyczne dla bakterii, powodujących nieprzyjemny zapach potu, ale także zabijają wszelkie inne, kolonizujące skórę pod pachami. W tym także te, które zwalczaną woń niwelują.
mk