Uczelnie wyższe prześcigają się w tworzeniu atrakcyjnych z punktu widzenia studenta kierunków studiów. Nadal najczęściej wybieranymi są: dziennikarstwo, prawo i psychologia, ale coraz więcej żaków decyduje się na kontynuację kariery naukowej na kierunkach technicznych i niszowych. Na które z nich jest nadal zapotrzebowanie na rynku pracy i czy rodzaj uczelni wyższej ma znaczenie dla pracodawcy?
- Idąc na studia miałam przekonanie, że po niech czeka na mnie ciekawa praca i odpowiednie do wykształcenia zarobki. Trzy lata na uniwersytecie zweryfikowały moje poglądy. Dziś nie wystarczy wyłącznie dyplom. Studenci mają świadomość, że aplikacja o pracę to konkurs życiorysów. Wygra ten, u którego w CV znajdzie się najwięcej aktywności – mówiła studentka psychologii na Uniwersytecie Warszawskim Stefania Zdral.
Jeśli o pracę ubiega się dwóch kandydatów o podobnym doświadczeniu wybierzemy tego, który ma lepiej rozwinięte kompetencje miękkie – wyjaśniał headhunter Krzysztof Borkowski. - To coś, na co rekruterzy zwracają uwagę. Dziś nie ma większego znaczenia jaką uczelnię ukończył aplikujący o pracę. Dla pracodawcy liczy się doświadczenie, ukończony kierunek i specjalizacja. Poszukuje się konkretnych umiejętności – wyjaśniał.
Z jakiego powodu młodzi ludzie decydują się na rozpoczęcie studiów wyższych? Czy zawsze ścieżkę zawodową wybierają świadomie? Czy studia przygotują nas do zawodu? Więcej na ten temat w rozmowie z gośćmi Czwórki.
***
Tytuł audycji: Czat Czwórki
Prowadzi: Piotr Firan
Goście: Stefania Zdral (studentka psychologii, UW), Bartosz Cheda (student, UW), Krzysztof Borkowski (headhunter, firma Antal)
Data emisji: 1.10.2019
Godzina emisji: 15.09
ac