Kulinarne podróże. Z barszczem, warenikami i syrnikami przez Ukrainę
Martyna Matwiejuk zabierając nas w podróż do Rumunii zaczyna swą opowieść od stolicy kraju, Bukaresztu. - To miasto z kategorii "love it or hate it". Dla mnie, przepiękne miejsce - mówi prowadząca. - Ja jestem miłośniczką batalistycznej, socmodernistycznej architektury, więc interesują mnie nieoczywiste kanony piękna. W Bukareszcie czułam się świetnie - dodaje.
19:23 czwórka w poszukiwaniu umami 10.07.2021.mp3 Martyna Matwiejuk opowiada o Rumunii, kraju postrzeganym bardzo stereotypowo (Czwórka/W poszukiwaniu umami)
Historii tego miejsca nie sposób opowiadać z pominięciem postaci prezydenta, tyrana Nicolae Ceaușescu, który odcisnął na nim swoje piętno. - Dyktator miał ogromna gigantomanię, chciał by wszystko w jego mieście było największe, spektakularne - mówi prowadząca. - Zapatrzony był w Paryż. Zrobił sobie łuk, taki jak w Paryżu, ulicę, która przypomina Champs-Élysées - ale dłuższą o 6 metrów - dodaje.
Dziennikarka zwraca również uwagę na Pałac Ludowy, czyli budynek rumuńskiego parlamentu. Podkreśla, że to największy budynek administracji publicznej na starym kontynencie, na świecie drugi po Pentagonie. - By ten budynek powstał wyburzono trzy stare dzielnice Bukaresztu.
Widok z lotu ptaka na centrum Bukaresztu
Na Bałkanach królową street foodu jest banica i jej kuzynki. Bez problemu na ulicach Macedonii, Bułgarii czy Serbii spotkamy liczne piekarnie, gdzie zaopatrzymy się w wypieki. Ale nie dotyczy to Rumunii. Tu króluje zupa. - Rumuńska zupa o kwaśnym posmaku to ciorba i "ciorbiarni", "zupiarni" tam nie brakuje. Zupę można zjeść o każdej porze - zdradza dziennikarka. - Rumuńska zupa pojawia się nawet w grach komputerowych.
Inne dania z kuchni rumuńskiej to polenta, czyli mamałyga, gotowana kasza kukurydziana, która jest stałą towarzyszką drugich dań. - Podawana jest w przeróżnych formach, nie przypadła mi do gustu - ocenia Martyna Matwiejuk.
W kuchni rumuńskiej odnajdziemy też ser, jajka, bardzo słodkie ciasta zwane papanaszi.
Kamperem przez świat. Swoboda i niezaleźność
Karpaty to główne góry Rumunii. Cudowną, górską, leśną krainą jest Transylwania czyli Siedmiogród. - Trzeba pamiętać, że ta kraina do końca I wojny światowej należała do królestwa węgierskiego, a potem została wcielona do Rumunii. Widać ogromne różnice w układzie miasteczek, architekturze - ocenia dziennikarka. - Takim transylwańskim miasteczkiem jest Braszów, mieścinka ze starym rynkiem, kamienicami, inny od Bukaresztu świat - dodaje.
Zwiedzając Siedmiogród Martyna Matwiejuk pierwszy raz spotkała się z wyjątkowym alertem ostrzegającym o przebywającym w okolicy niedźwiedziu.
Stałym punktem zwiedzania Rumunii jest Trasa Transfogaraska przez góry Fogaraskie. - W obawie przed wrogami, Nicolae Ceaușescu postanowił wybudować trasę szybkiej ucieczki - przez góry, przez szczyty. I udało się mu to, pod koniec lat 70. XX wieku powstała trasa - przypomina prowadząca audycję, która wraz z przyjaciółmi wybrała się tam w końcu czerwca. - Ogromne było nasze zdziwienie, że jezioro w którym chcieliśmy się kąpać było zamarznięte, leżał śnieg, a restauracje były nieczynne - wspomina. Tam też po raz kolejny turyści dostali powiadomienie o niedźwiedziu. Okazało się też, że przygotowywana przez nich kolacja wabi i kusi przebywającą w okolicy niedźwiedzicę z trójką małych niedźwiadków.
Martyna Matwiejuk ostrzega też przed nabraniem się na triki dla turystów. - Zamek w Bran nie ma nic wspólnego ze słynnym Drakulą - wyjaśnia. - Hrabia Drakula najsłynniejszy wampir na świecie to postać stworzona przez angielskiego pisarza w XVIII wieku. Vlad Palownik, krwawy władca Wołoszczyzny był pierwowzorem tej postaci - dodaje.
***
Tytuł audycji: "W poszukiwaniu umami"
Prowadzi: Martyna Matwiejuk
Data emisji: 10.07.2021