Logo Polskiego Radia
Jedynka
migrator migrator 25.05.2010

Środki z rezerw są zbyt małe

Nowelizacja budżetu nie jest może teraz potrzebna, ale 2 miliardy złotych nie wystarczą na walkę z powodzią.

Cała Polska mówi obecnie o powodzi jaka dotknęła nasz kraj. Nie inaczej jest także w sztabie wyborczym Jarosława Kaczyńskiego, kandydata na prezydenta Prawa i Sprawiedliwości. Rozmawiamy o tym, co dzieje się obecnie, ale także o tym, co robić po powodzi. I to jak pomóc ludziom, którym woda zabrała domy czy całe dobytki, jest zdaniem posłanki PiS Elżbiety Jakubiak zadaniem dla polityków.

Elżbieta Jakubiak uważa, że wszyscy powinni wpisać się w plan odbudowy. Jej zdaniem musi nastąpić odbudowa infrastruktury, ponieważ osobiste majątki to jedno, a drugie, to odbudowa wodociągów, kanalizacji i wszystkiego innego, co zostało zniszczone przez falę powodziową. - Będziemy oczekiwać propozycji rządu planu naprawy, ale każdy z nas ma obowiązek włączenia się w to i przygotowania planów na moment po powodzi - mówi.

Na mechanizm natychmiastowej pomocy związanej z powodzią zostanie przeznaczone 2 miliardy złotych - poinformował we wtorek premier. Pełniący obowiązki prezydenta marszałek Bronisław Komorowski i szef rządu Donald Tusk poinformowali o przesunięciach w budżecie, dzięki którym trafi pomoc dla dotkniętych żywiołem. Bronisław Komorowski zapowiedział też, że po dzisiejszym spotkaniu rządu, ma zostać zwołana komisja finansów publicznych, która musi udzielić zgody na zmiany w budżecie.

Nowelizacja budżetu według posłanki PiS nie jest być może w tej chwili potrzebna, bo są środki z tzw. funduszy powodziowych. - Ale to są zbyt małe środki i już teraz wiadomo, że skala zniszczeń i w majątku publicznym i w majątkach prywatnych jest ogromna i rezerwa, jaka by ona nie była, nie wystarczy - mówi Elżbieta Jakubiak.

(pm), IAR

*

  • Zuzanna Dąbrowska: Witam, dzień dobry, pani poseł.

    Elżbieta Jakubiak: Dzień dobry, witam państwa.

    Z.D.: Przyjechała pani do sejmu prosto z posiedzenie sztabu wyborczego Jarosława Kaczyńskiego. Czy tak jak na rządzie, sztab też głównie rozmawia o powodzi?

    E.J.: Myślę, że rozmawiamy wszyscy teraz o powodzi, o tym, co będzie jeszcze w tych najbliższych dniach, ale tak naprawdę co będzie po powodzi, bo to są najtrudniejsze dni dla tych wszystkich, których powódź dotknęła. Co zrobić po powodzi, kiedy zabrane są całe domy, wszystko, co było w tych domach plus zniszczona tak okolica, że właściwie nie można liczyć wyłącznie na jakąś sąsiedzką pomoc jak przy pożarze. To są zadania dla polityków, zadania dla rządu, ale dla każdego z nas, żeby wpisać się w ten plan odbudowy, która musi nastąpić, odbudowa infrastruktury, bo osobisty majątek to jedno, a drugie to jest odbudowa tego wszystkiego, do czego ludzie dzisiaj są przyzwyczajeni, czyli do korzystania z wodociągów, z kanalizacji. To wszystko zostało zniszczone, wyrwane razem z tą wielką falą powodziową. Z całą pewnością będziemy oczekiwać propozycji rządu, bo dzisiaj to jest zadanie rządu przedstawienie tego planu...

    Z.D.: No tak, ale rząd mówi...

    E.J.: ...ale z drugiej strony każdy z nas ma obowiązek włączenia się w to i przygotowywania tych wszystkich planów na ten moment popowodziowy.

    Z.D.: Ale rząd mówi, że nie będzie nowelizacji budżetu. Po spotkaniu marszałka z premierem panowie ustalili, że nie będzie też dodatkowego posiedzenia sejmu. Więc jak państwo chcecie te plany współtworzyć?

    E.J.: To są decyzje, które zapadły w tej chwili, więc ja tutaj myślę, że one będą się jeszcze zmieniały, dlatego że po pierwsze nowelizacja budżetu dzisiaj być może nie jest w tej sekundzie potrzebna, bo są środki z tzw. funduszy przeciwpowodziowych, ale to są zbyt małe środki. Już teraz wiadomo, że skala zniszczeń i w tym majątku osobistym, i w tym majątku publicznym jest ogromna. I rezerwa, jaka by ona nie była, dziś nie wystarczy. To musi być praca nad budżetem, ponieważ będziemy mieli właściwie wrzesień i za chwilę sezon zimowy, w którym ludzie gdzieś muszą wrócić.

    Z.D.: Czyli nowelizacja będzie, ale później.

    E.J.: To, co pani powiedziała, jest dla mnie nową wiadomością, bo do tej pory byliśmy przekonani, że marszałek proponuje właśnie nowelizację budżetu i szukania pieniędzy, które mogłyby zostać użyte w tym wielkim planie odbudowy. Nie wyobrażamy sobie, żeby to 6 tysięcy, które w tej chwili jest wypłacane jako pierwsza zapomoga, to są pieniądze na życie, na kupowanie tego, co jest potrzebne...

    Z.D.: Podstawowych artykułów.

    E.J.: Na podstawowe artykuły do codziennego funkcjonowania, natomiast odbudowa infrastruktury, gospodarstw, domów, zasiewów, pól, melioracja, kultywacja gruntów to będą rzeczy niezbędnie potrzebne. I proszę pamiętać, że to są tak ogromne obszary, że trzeba zrobić oczywiście najpierw opis, stan, co jest pierwszą, a co kolejną potrzebą, ale z całą pewnością setki milionów tu nie wystarczą, to są potrzebne już miliardy złotych.

    Z.D.: Jarosław Kaczyński w zeszłą sobotę miał wygłosić takie pierwsze publiczne programowe exposé, zrezygnował z tego z powodu powodzi, zorganizowano koncert charytatywny. Czy sztab zaplanował już drugi termin, w którym to wystąpienie mogłoby się odbyć?

    E.J.: Oczywiście, że plany sztabu są realizowane i muszą być podejmowane, bo żyjemy w dwóch rzeczywistościach. Ta pierwsza to jest, która nas wszystkich dotyka, czyli powódź, bo wszędzie gdzieś mamy znajomych, przyjaciół, więc jest to bardzo bliskie wszystko, a z drugiej strony my ponosimy odpowiedzialność za państwo i rzeczywiście jako politycy musimy wykazać się ogromną odpowiedzialnością. Tutaj premier Kaczyński mówił już o tym, że dzisiaj potrzebna jest solidarność, taka pomoc i hojność w tej pomocy, bo to pomaga przetrwać ten najgorszy czas. Ale z drugiej strony sztab musi realizować plany kampanijne, bo nikt nas nie zwolnił z przeprowadzenia kampanii.

    Z.D.: Pani poseł, więc kiedy można się spodziewać tego wystąpienia?

    E.J.: Staramy się, żeby to było wystąpienie, które nie zabrzmi obco w tej sytuacji, która jest. Proszę pamiętać, że to też jest kwestia takiego wyczucia, ludzie nie są przygotowani dzisiaj na wiecowanie, bo mają zwykłe swoje życiowe sprawy i chcą wiedzieć, co się z nimi stanie. Oczywiście Jarosław Kaczyński w każdym przemówieniu – czy wczoraj w Raciążu, czy w najbliższych – będzie mówił o tym, jakiego państwa potrzebujemy, i będzie pokazywał propozycje budowy takiego państwa.

    Z.D.: Czekamy więc dalej. Dziękuję bardzo za rozmowę. Moim gościem była posłanka Elżbieta Jakubiak z PiS.

    E.J.: Dziękuję bardzo.

    (J.M.)