Logo Polskiego Radia
Jedynka
migrator migrator 22.09.2009

Rząd pozwala, żeby media publiczne się psuły

Rząd źle się zachowuje w sprawie mediów publicznych. Niby stoi z boku, ale daje przestrzeń, żeby się psuły i ośmieszały.

To co dzieje się przy ulicy Woronicza ośmiesza media publiczne - twierdzą w "Sygnałach Dnia" komentatorzy - Michał Szułdrzyński z "Rzeczpospolitej" i Maciej Gdula z "Krytyki Politycznej". Polska z państwa prawa zmieniła się w Polskę prawa silniejszego. Rząd źle się zachowuje w tej sprawie. Niby stoi z boku, ale daje przestrzeń, żeby media publiczne się psuły, i żeby się ośmieszały. Choćby przez to, że odwołuje swoich przedstawicieli w Radach Nadzorczych TVP i PR. Rząd dokonuje destrukcji takiego ważnego potencjału, jaki mają media publiczne - uważają Szułdrzyński i Gdula.

Komentatorzy uważają, że nawet gdyby prezydent odrzucił sprawozdanie KRRiTV to sytuacja w mediach publicznych sie nie zmieni. Bo rady nadzorcze zostały wybrane na trzyletnią kadencję. Więc odrzucenia sprawozdania będzie przedłużeniem agonii. Lech Kaczyński nie powinien odrzucac sprawozdania i wystąpić z własna inicjatywą w sprawie mediów.

Goście "Sygnałów Dnia" radzą, żeby z dystansejm podchodzić do rewelacji, że na broni, z której rzekomo zabiła sie Barbara Blida nie ma żadnych odcisków palców. Bo w tej sprawie było juz wiele rewelacji, które potem się niepotwierdzały. Ale gdyby to była prawda, to byłby skandal. Sprawe tę powinna wyjasnić sejmowa komisja.