Logo Polskiego Radia
Jedynka
Andrzej Gralewski 12.11.2011

Pijany mózg

Prof. Wojciech Kostowski (lekarz): Po heroinie i morfinie alkohol należy do najsilniejszych środków uzależniających, następnie są psychostymulanty – kokaina i amfetamina, później nikotyna i na końcu – konopie i haszysz.
Pijany mózgproxop/sxc.hu/CC

Alkoholizm to coraz większy problem społeczny, ekonomiczny, ale i naukowy. W Europie narasta proces upijania się na umór młodych ludzi. A to "żłopanie na umór" oznacza bardzo często śmierć. – Im większa dawka alkoholu jednorazowa, im więcej dawek powtarzanych, tym łatwiej dochodzi do uzależnienia, z którego ciężko się wyplątać. Duża dawka alkoholu ma wielokierunkowe działania i na układ nerwowy, i na układ krążenia, porażenie ośrodka oddechowego. Jeżeli stężenie alkoholu we krwi przekroczy 4 promile, to jest to niebezpieczne dla życia: wpada się w stan śpiączki – tłumaczy prof. Wojciech Kostowski, lekarz i neuropsychofarmakolog z Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie, specjalista od farmakoterapii uzależnień.

Dobra tolerancja alkoholu we wczesnej młodości może w przyszłości prowadzić do uzależnienia. – U myszy, dokładnie tak samo jak u ludzi, skłonność do picia alkoholu można badać w bardzo młodym wieku – mówi dr Katarzyna Radwańska i przekonuje, że podobnie jak młodzi ludzie, młode zwierzęta mają o wiele większe szanse, że będą piły w przyszłości w sposób niekontrolowany. Dr Radwańska z Instytutu Biologii Doświadczalnej PAN prowadzi badania nad alkoholizmem u myszy w ramach unijnego programu stypendialnego Marii Curie. – Badając molekularne i komórkowe podłoże alkoholizmu, możemy liczyć na to, że w przyszłości przyczynimy się do terapii. Alkoholizm, jak każda choroba psychiczna, ma bardzo subiektywne kryteria diagnozy – podkreśla gość radiowej Jedynki. Doświadczenia na myszach pokazują, że alkohol ma znacznie większą siłę uzależniającą niż cukier – myszy po 10 dawkach słodyczy rezygnowały z kolejnej, natomiast w przypadku alkoholu potrafiły daną czynność powtórzyć 60 razy.

Układ nagrody

– Mózg jest złożony z miliardów neuronów, każdy z nich wydziela czynny neuroprzekaźnik. Impuls elektryczny powoduje uwalnianie substancji, co wyzwala całe cykle reakcji. Dopamina ocenia bodźce pod kątem nagrody, przyjemności, a więc tak ocenia również substancje uzależniające – opowiada prof. Kostkowski. Te substancje w dopamina nie jest bezpośredni "nagrodą", ale wieksza rolę odgrywa w poszukiwaniu takiej "nagrody". Uzależnienie polega na utracie kontroli nad zachowaniem i skupianiu się głównie na poszukiwaniu "nagrody" ze wszystkimi konsekwencjami, człowiek może posunąć się nawet do czynów kryminalnych, żeby tylko zdobyć kolejną porcję "nagrody".

Śmiertelność wśród Indian z powodu alkoholu jest cztery razy wyższa niż w ogólnej populacji w Ameryce. 12 proc. zgonów Indian z Alaski jest spowodowanych przez ciężkie zatrucie alkoholowe. Wynika to z niedoczynności układu nagrody, genetyczne uwarunkowanie sprawia, że Indianie północnoamerykańscy nie odczuwali przykrego działania alkoholu, więc szybciej popadali w nałóg.

Rozmawiał Krzysztof Michalski.

Jak alkohol działa na mózg, dowiesz się słuchając całej audycji "Wieczór Odkrywców".

(ed)