Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Bartłomiej Makowski 16.12.2023

Ofensywa w Ardenach. Desperacka akcja III Rzeszy

Hitlerowi dwa razy udało się nabrać zachodnich dowódców na ten sam podstęp. Jednak, o ile w 1940 roku, dzięki zaskakującemu manewrowi z terenu górzystych Ardenów, udało mu się pokonać Francję, o tyle w 1944 roku powtórzenie tego sukcesu nie było już możliwe.
Ardeny, ofensywa wojsk niemieckich od 16.12.1944 do końca stycznia 1945 roku, na zdjęciu działo samobieżne Waffen - SS podczas działań podejmowanych w styczniu 1945, autor: Pospesch, źr. Niemieckie Archiwum Federalne, Wikimedia CommonsCCArdeny, ofensywa wojsk niemieckich od 16.12.1944 do końca stycznia 1945 roku, na zdjęciu działo samobieżne Waffen - SS podczas działań podejmowanych w styczniu 1945, autor: Pospesch, źr. Niemieckie Archiwum Federalne, Wikimedia Commons/CC

79 lat temu, 16 grudnia 1944 roku, III Rzesza rozpoczęła swoją ostatnią ofensywę - bitwę o Ardeny.

Pod koniec 1944 roku nazistowskie Niemcy było zaledwie cieniem państwa, które przez 5 lat trzymało w żelaznym uścisku dużą część Europy. Potęgę militarną III Rzeszy złamała na wschodzie Armia Czerwona w bitwie pod Kurskiem. 6 czerwca 1944 u brzegów Normandii wylądowały wojska zachodnich aliantów. Nikt nie pytał już czy, ale kiedy uda się pokonać Hitlera.

Dwa razy ten sam trik

Przywódca III Rzeczy uważał jednak, że losy wojny uda się odwrócić, jeśli Anglicy i Amerykanie zostaną zmuszeni do odwrotu z kontynentalnej Europy. Hitler postanowił powtórzyć manewr, który dał mu zwycięstwo nad Francją w 1940 roku: zdecydował, że zaskoczy aliantów, atakując siłami pancernymi z terenu górzystych Ardenów. Nie pomylił się, Anglosasi ponownie uznali, że atak z zalesionego pasma górskiego jest niemożliwy i nie obsadzili tego odcinka frontu.

Niemiecki
Na zdjęciu: Niemiecki czołg Pantera przemalowany tak, by wyglądać jak aliancki niszczyciel czołgów M10 Wolverine, źr. Departament Obrony USA, Wikimedia Commons

Początkowe sukcesy

Wódz nazistowskich Niemiec w desperacji rzucił większość dostępnych sił, by wbić się klinem między wojska alianckie. - Hitler zarządził wielką ofensywę: 28 dywizji, w tym 4 pancerne ruszyły do walki - mówił prof. Janusz Stefanowicz w audycji z cyklu "Dźwiękowy przewodnik po historii najnowszej".

Początkowo wojska III Rzeszy zaskoczyły aliantów i odnosiły sukcesy, prąc w kierunku Antwerpii - głównego celu ofensywy, ważnego portu zaopatrzeniowego, który od września znajdował się w rękach sprzymierzonych.


Posłuchaj
03:38 ardeny.mp3 Wypowiedź prof. Janusza Stefanowicza o ofensywie w Ardenach w audycji z cyklu "Dźwiękowy przewodnik po historii najnowszej" Agnieszki Stecki. (PR, 10.03.1998)

 

Mord na jeńcach

- Wkrótce dała o sobie znać dysproporcja sił i środków, szczególnie w zakresie zaopatrzenia w paliwo, w żywność - mówił historyk.

Wraz z zatrzymaniem ofensywy wśród niemieckich żołnierzy narastała brutalność. Dochodziło do mordów na ludności cywilnej i rzezi jeńców: między innymi do wymordowania przez oddział SS ponad siedemdziesięciu jeńców amerykańskich. W odwecie Amerykanie wydali rozkaz zabijania wszystkich pojmanych esesmanów.

Rozkaz wycofania

Alianci podjęli kontrofensywę i zmusili Niemców do przejścia do defensywy. Hitler zgodził się na wycofanie wojsk dopiero 16 stycznia. - Bilans był tragiczny: 120 tysięcy zabitych, rannych i zaginionych, zniszczonych 600 czołgów, 1600 samolotów, 6000 pojazdów zmechanizowanych - podsumowywał prof. Janusz Stefanowicz.

Batalia o Ardeny była ostatnią akcją ofensywną podjętą przez wojska III Rzeszy. Nic nie mogło już uratować bestialskiego reżimu przed upadkiem.

bm