Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Martyna Konopka 15.09.2023

Bitwa o Anglię. Przełomowy dzień 15 września 1940 roku

- Tuż przed nami pojawiła się duża grupa samolotów, dowódca nie miał czasu na manewr. Skierował samoloty łeb w łeb. Wszystkie te nosy były czerwone, to znaczy, że był otwarty ogień. Szyk został rozbity - wspominał płk Marian Duryasz, pilot i późniejszy dowódca słynnego polskiego dywizjonu 303 przełomowy dzień w bitwie o Anglię.
Bombowce Heinkel He 111 nad Londynem w czasie Bitwy o Anglię, fot. wikipediaUnited Kingdom GovernmentdpBombowce Heinkel He 111 nad Londynem w czasie Bitwy o Anglię, fot. wikipedia/United Kingdom Government/dp

Posłuchaj
32:12 Bitwa powietrzna o Wielką Brytanię bbc.mp3 Bitwa powietrzna o Wielką Brytanię - archiwalne nagranie z polskiej sekcji radia BBC, 18.09.1980

 

15 września był przełomowym momentem bitwy o Anglię – Niemcy stracili tego dnia ponad 60 samolotów, zginęło ponad 80 lotników niemieckich, wielu zostało rannych lub dostało się do niewoli. Dzień ten był też dniem pokazu wielkiej klasy polskich pilotów.

Bitwa o Anglię rozpoczęła się 10 lipca 1940 roku. Do walki Niemcy skierowali zmasowaną ofensywę lotniczą przeciwko Wielkiej Brytanii, aby przez zdominowanie przestrzeni powietrznej oraz przecięcie brytyjskich szlaków komunikacyjnych przygotować grunt pod operację desantową na Wyspy Brytyjskie.


Posłuchaj
07:51 Urbanowicz o pierszych starciach na niebie.mp3 Witold Urbanowicz, dowódca Dywizjonu 303 mówi o pierwszych starciach na niebie. (Archiwum PR)

 

src="http://static.prsa.pl/2c9cd5d3-53ff-4dee-a5cd-62a56f784a73.file"

Punkt kulminacyjny bitwy

Bitwa toczyła się w kilku fazach, różniących się rodzajem i natężeniem działań. Kulminacyjnym momentem był dzień 15 września 1940, kiedy doszło do masowego nalotu 500 samolotów Luftwaffe. Dzień ten przypomina pułkownik Marian Duryasz, pilot i późniejszy dowódca słynnego polskiego dywizjonu 303: "Tuż przed nami pojawiła się duża grupa samolotów, dowódca nie miał czasu na manewr. Skierował samoloty łeb w łeb. Wszystkie te nosy były czerwone, to znaczy, że był otwarty ogień. Szyk został rozbity".


Posłuchaj
00:18 Marian Duryasz z Dywizjonu 3025209151_2.mp3 Wspomnienia Mariana Duryasza, pilota z Dywizjonu 303. (Archiwum PR)

 

Początkowo Niemcy mieli znaczącą przewagę. Luftwaffe dysponowała 990 myśliwcami i 1640 bombowcami. Królewskie Siły Lotnicze RAF mogły tej potędze przeciwstawić 960 samolotów myśliwskich oraz 400 bombowców. Obronę wyspy wspierało ponadto 80 stacji radiolokacyjnych i 1500 balonów zaporowych.

Polscy piloci w ogniu powietrznych walk

W bitwie o Anglię najpierw w składzie, a potem u boku RAF, walczyły 4 polskie dywizjony - 2 bombowe: 300 i 301, 2 myśliwskie: 302 i 303 oraz 81 polskich pilotów w dywizjonach brytyjskich. W sumie 144 polskich pilotów.

Polscy żołnierze na frontach II wojny światowej - zobacz serwis historyczny

Znany aktor Mieczysław Pawlikowski był lotnikiem w dywizjonach 300 i 301. W jednej z audycji Polskiego Radia przyznał, że najbardziej dramatyczny był jego pierwszy lot bojowy: "Wielkie morze ognia, odłamki walą po kadłubie - otwieram drzwi bombowe w kadłubie zakotłowało się od prochu. Dociągnęliśmy do bazy. W wieżyczce tylnego strzelca dziura wielkości głowy ludzkiej".


Posłuchaj
00:28 Mieczysław Pawlikowski walczył w Dywizjonie 300 i 3015209151_1.mp3 Wspomnienia Mieczysława Pawlikowskiego, który walczył w Dywizjonie 300 i 301. (Archiwum PR)

 

Inny polski lotnik Tadeusz Nowierski był pilotem w brytyjskim dywizjonie 609. Wspominał, że czasem trzeba było za wszelką cenę uniknąć bezpośredniego starcia z wrogiem. Sztuka ta nie zawsze udawała się nawet największym asom lotnictwa.


Posłuchaj
00:13 Tadeusz Nowierski był pilotem w brytyjskim dywizjonie 6095209151_3.mp3 Wspomnienia Tadeusza Nowierskiego, który był pilotem w brytyjskim dywizjonie 609. (Archiwum PR)

 

Słynny muszkieter i późniejszy dowódca najsłynniejszego polskiego dywizjonu 303 Witold Łokuciewski opowiada: "Płomienie ogarnęły mnie całego. Pęd powietrza wyrwał mnie z kabiny, kiedy się obudziłem, to wisiałem nad kabiną, byłem cały poparzony. Dobrnąłem do brzegu". Witold Łokuciewski trafił wtedy do Stalagu Luft III w Żaganiu i uczestniczył w przygotowaniach do słynnej Wielkiej Ucieczki.


Posłuchaj
02:35 Łokuciewski o 15 września.mp3 - Były to dni, kiedy zestrzeliwaliśmy dziennie 100 czy 120 samolotów. Latać trzeba było każdego dnia, nie było drugiego składu pilotów. Loty bojowe psychicznie są bardzo męczące – wspominał płk Witold Łokuciewski. (PR, 21.01.1975)

 

W sumie Polacy zestrzelili około 170 samolotów niemieckich, uszkodzili 36, co stanowiło około 12 procent strat Luftwaffe. Asem wśród polskich lotników walczących o Anglię był Stanisław Skalski. O jednym ze swoich lotów we wrześniu 1940 roku opowiadał po latach w Polskim Radiu: "Widziałem, jak samolot wpadł w chmury, przelecieliśmy pierwszą warstwę chmur i zobaczyłem, jak szedł pionowo do ziemi i w rejonie Canterbury uderzył w ziemię".


Posłuchaj
02:09 Skalski o 15 września i przewadze aliantów.mp3 - Anglicy przyjęli, że 15 września był decydujący z uwagi na straty – minimalne, jakie ponieśli alianci i maksymalne, jakie ponieśli Niemcy. I to jest taki kulminacyjny, zwrotny punkt bitwy o Anglię – mówił Stanisław Skalski. (PR, 28.08.1980)

 

W bitwie o Anglię wzięło udział 144 polskich pilotów. Niemcy stracili 1733 samoloty, a około 650 zostało uszkodzonych - było to 52 procent stanu Luftwaffe. Straty ludzkie to 2500 poległych i wziętych do niewoli oraz 1000 rannych lotników. Brytyjczycy stracili 915 samolotów, a około 450 zostało uszkodzonych. Śmierć poniosło 544 pilotów, a 500 zostało rannych. Bitwa zakończyła się 31 października 1940 roku porażką Niemiec.

Do historii przeszły słowa ówczesnego premiera Wielkiej Brytanii Winstona Churchilla, który wspominając m.in. udział Polaków w bitwie o Anglię, powiedział: "Nigdy w historii ludzkich konfliktów tak wielu nie zawdzięczało tak dużo tak nielicznym".

Posłuchaj wspomnień polskich pilotów, uczestników bitwy o Anglię oraz fragmentu przemówienia radiowego Winstona Churchilla.

pd/mk