Logo Polskiego Radia
Jedynka
migrator migrator 19.05.2010

Południe kraju pod wodą

47 tys. strażaków, kilka tysięcy policjantów, żołnierze, wolontariusze, ochotnicy. Pełna mobilizacja - tak wygląda teraz południe Polski.

Wielkie nieszczęście, dla mieszkańców tamtych rejonów: zalane domy, zalane mieszkania, utracone dobytki ale również ofiary śmiertelne. W "Rozmowach w Jedynce" raport o powodzi w Polsce.

Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski mówi, że akcja ratunkowa w Krakowie miała inny cel, niż tylko ratowanie Mostu Dębnickiego. O tym, że most wytrzyma świadczyły zdaniem prezydenta Majchrowskiego wszystkie posiadane przez władze miasta ekspertyzy. - Problemem było natomiast to, że jeżeli woda osiągnie poziom wyższy niż w końcu osiągnęła, to woda przelewając się przez Most Dębnicki, który jest położony najniżej, wleje się do miasta. I cała nasza akcja szła w tym kierunku, żeby temu zapobiec - mówi Jacek Majchrowski.


Mieszkańcy Sandomierza i województwa świętokrzyskiego mają grozę w oczach. Sytuacja w woj. świętokrzyskiem jest niespotykana dotychczas. - Wysokość wody w Wiśle jest najwyższą w historii i dochodzi w niektórych miejscach do korony wałów przeciwpowodziowych, a w Sandomierzu nawet ją przekroczyła, stąd taka skala zniszczeń - mówi Andrzej Martoś , dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysiowego Świętokrzyskiego Urzędu Wojewódzkiego w Kielcach.

Zdaniem Adama Matusiewicza, wicewojewody śląskiego dziś jest jeszcze za wcześnie na określanie strat, ponieważ sytuacja jest dynamiczna. - W śląskiem stan wód w rzekach zaczyna opadać. Niemniej jednak ostatnia noc była ciężka i konieczne było umacnianie nasiąkniętych wałów przeciwpowodziowych - mówi wicewojewoda.

Rozmawiał Paweł Wojewódka

(pm)