Logo Polskiego Radia
Jedynka
Dorota Cała 26.11.2010

Energia słoneczna

Wprawdzie Polska zajmuje dopiero 35 miejsce w wykorzystaniu energii słonecznej na świecie, ale perspektywy rozwoju tej gałęzi energetyki są ogromne. Inwestorzy mają do dyspozycji coraz więcej mechanizmów wsparcia: dotacji i kredytów.
Energia słonecznafot. wikipedia

Wykorzystanie energii słonecznej to jeden z ważnych tematów poruszanych podczas poznańskich Targów POLEKO. Trzysta tysięcy metrów kwadratowych kolektorów słonecznych działa już w Polsce. Daje nam to trzydzieste piąte miejsce na świecie. Najwięcej energii ze słońca produkują Chiny, w Europie zaś: Niemcy, Austria i Hiszpania, a największa instalacja na świecie, o powierzchni osiemnastu tysięcy metrów kwadratowych, działa w Danii. O perspektywach rozwoju energetyki słonecznej w Polsce z Profesor Dorotą Chwieduk, Przewodniczącą Europejskiego Towarzystwa Energetyki Słonecznej, rozmawia Kalina Olejniczak:

Jak można ocenić perspektywy rozwoju tej energetyki cieplnej w Polsce?

Profesor Dorota Chwieduk: - Są ogromne, ponieważ tak naprawdę w przyszłości energetyka słoneczna jako tego typu forma energii, która dzięki współczesnym technologiom dopiero ma możliwości rzeczywistego wykorzystania, będzie czymś bardzo powszechnym. W odniesieniu do rozwiązań instalacyjnych, czyli fotowoltaiki, energetyki związanej z produkcją energii elektrycznej czy też z podgrzewaniem wody użytkowej do podstawowych potrzeb domowych i ogrzewania pomieszczeń, jak również do różnego rodzaju rozwiązań tak zwanej architektury pasywnej, więc odpowiedniego projektowania budynków, przede wszystkim mieszkalnych, ale nie tylko użyteczności publicznej. Dzięki ich właściwym zaprojektowaniu będą mogły wykorzystywać energię promieniowania słonecznego.

To są perspektywy, a jak wygląda rzeczywistość? W tej chwili energia słoneczna kojarzy się z tym, że zakładamy na własnych domach kolektory słoneczne.

Profesor Dorota Chwieduk: - W takiej wersji, jaką na razie mamy w Polsce, rzeczywiście zasilają głównie obiekty jednorodzinne. Od tego zaczynają wszystkie państwa. Później pojawiają się coraz większe budynki, czyli instalacje na skalę kilku tysięcy. W naszym kraju też już są takie do zasilania całych osiedli mieszkaniowych. Większe instalacje to szpitale: w Częstochowie o powierzchni tysiąca pięciuset metrów kwadratowych kolektorów, w Poddębicach, około tysiąc dwieście pięćdziesiąt metrów kwadratowych i nowa inwestycja w Łodzi, pięć tysięcy metrów kwadratowych. W tej chwili instalacje o kilkutysięcznej powierzchni kolektorów słonecznych bardzo często są kojarzone z centralnymi systemami ciepłowniczymi. To, co na przykład rozwija się w Niemczech czy w Austrii, gdzie jest coraz bardziej powszechne, to wstępne podgrzewanie czy wspomaganie instalacji grzewczych, czyli lokalnych ciepłowni, kolektorami słonecznymi. Perspektywy istnieją. Na pewno wszystko zależy od mechanizmów wsparcia. W tej chwili mamy do dyspozycji dotacje, odpowiednie kredyty na inwestycje z solarami. Nie jest to jednak jeszcze oficjalna polityka wsparcia energetyki słonecznej. Szkoda, ponieważ jeżeli coś uważa się za priorytet, ma wtedy większą siłę przebicia.

26-11-2010 06:24 3'30