Logo Polskiego Radia
Jedynka
Dorota Cała 23.02.2011

Budownictwo pasywne

Pasywność jest podstawowym rozwiązaniem dla budownictwa ekologicznego, żeby żyć bez kłopotów energetycznych i pokryć wszystkie potrzeby użytkowników energią odnawialną. To nasza przyszłość. Inny rodzaj budownictwa wynika z niewiedzy bądź z głupoty.
Budownictwo pasywnefot. SXC

Brak preferencji bankowych i kredytowych dla budownictwa pasywnego, brak doświadczonych projektantów i ekip wykonawczych oraz odpowiednich przepisów wspierających energooszczędne budownictwo sprawia, że budownictwo pasywne w Polsce to dla większości ludzi tylko teoria i piękna idea - twierdzi w rozmowie z Ewą Szkurłat Gunter Szlagowski z Polskiego Instytutu Budownictwa Pasywnego:

Gunter Szlagowski: - Przede wszystkim indywidualni inwestorzy i samorządy walczą o przepisy w Unii Europejskiej. Pracuję w komisji doradczej Sejmu Europejskiego. Od 2018 roku wszystkie obiekty samorządu muszą być wybudowane w systemie budownictwa energetycznie zerowego. Podstawą jest budynek pasywny.

Tomasz Pyszczek z "Architektury pasywnej": - Zużywa on mniej niż piętnaście kilowatogodzin energii na rok do celów grzewczych. Do ogrzania jednego metra kwadratowego powierzchni w ciągu roku nie potrzeba więcej niż półtora metra sześciennego gazu bądź półtora litra oleju opałowego. Budynek pasywny jest szczelniejszy niż wszystkie inne aktualnie realizowane w naszym kraju.

Gdzie w Europie powstaje najwięcej takich obiektów?

Gunter Szlagowski: - W stosunku do ilości ludności w Austrii. W poszczególnych bundeslandach jak Tyrol czy Wiedeń nie wolno inaczej budować. Naturalnie również w miastach niemieckich: Frankfurcie, München. Ludzie budujący indywidualnie dostają sto euro dotacji na metr kwadratowy jako zachętę. To istotne nie tylko dla ochrony środowiska, lecz również dla utrzymania swojego zdrowia. Dziewięćdziesiąt procent życia spędzamy w pomieszczeniach, a budujemy podobnie do czasów powojennych.

Marcin Stelmach, architekt: - Do celów grzewczych wykorzystuje energię słoneczną i wewnętrzne zyski ciepła. Wytwarzamy je nawet, kiedy sobie tu rozmawiamy. Wpadające przez okna słońce dogrzewa wnętrze budynku. Jest on świetnie zaizolowany, więc zyski możemy wykorzystać do ogrzania.

Tomasz Pyszczek: - Wszystkie grubości izolacji na dachu, ścianach i posadzce są trzykrotnie większe niż wymogi polskich norm.

Marcin Stelmach: - Wokół kosztów realizacji budynku pasywnego narosło mnóstwo mitów. Niektórzy twierdzą, że jest droższy od standardowego o trzydzieści procent. W rzeczywistości wynosi zaledwie dwanaście, biorąc pod uwagę całą inwestycję. Dodatkowe nakłady, według naszych szacunków powinny się zwrócić po około dziesięciu latach użytkowania.

Gunter Szlagowski: - Pasywność jest podstawowym rozwiązaniem dla budownictwa zeroenergetycznego, żeby żyć bez żadnych kłopotów i pokryć wszystkie potrzeby energią odnawialną. To nasza przyszłość. Jej nadejście zależy od każdego z nas. Inny rodzaj budownictwa wynika z niewiedzy bądź z głupoty.

(dc)

23-02-2011 06:25 03'10