Logo Polskiego Radia
Jedynka
Bartek Goławski 28.06.2010

Bociany w Wielkopolsce

Początki zapowiadały się dobrze. Jednak tego, co się potem wydarzyło, nikt się nie spodziewał. Ornitolodzy zakończyli kontrolę bocianich gniazd w południowo - zachodniej Wielkopolsce.
Posłuchaj
  • Bociany w Wielkopolsce 28-06-10
Czytaj także

Sprawdzali, ile jaj złożyły bocianie pary, ile piskląt się wykluło i ile z nich przeżyło. Według ich szacunków w tym regionie Polski w ciągu ostatnich lat liczba bocianów zmniejszyła się już o ponad 30%.


Tak źle jeszcze nie było - ubolewa w rozmowie z Jackiem Marciniakiem dr Stanisław Kuźniak:

Dr Stanisław Kuźniak: - Chociaż ten rok zapowiadał się znacznie lepiej od poprzednich, gdyż wiosną przyleciało dużo bocianów, złożyły jaja, przystąpiły do lęgów, nawet zostały zajęte gniazda od paru lat nie zajmowane, przybyło kilkanaście nowych gniazd. Niestety, okazało się, że zapowiedzi były zbyt optymistyczne. Obok bocianów lęgowych pojawiły się nielęgowe i one próbowały zająć gniazda już zajęte przez pary. Dochodziło do walk, w rezultacie których wiele par utraciło lęgi, jaja zostały rozbite albo powyrzucane. Drugi czynnik to pogoda, szczególnie majowa, długotrwałe deszcze, niska temperatura zbiegła się z okresem wykluwania się piskląt, bardzo wrażliwych na ochłodzenie. Gniazda przemakały, pisklęta ginęły z wychłodzenia, a dorośli-rodzice mieli problem ze zdobyciem pokarmu. To spowodowało, że w wielu gniazdach pisklęta wyginęły, a w innych liczba piskląt zredukowana, np. z pięciu zostało 1 lub 2 pisklęta.

Czy prawdą jest, że 50% piskląt mogło wyginąć?

Dr Stanisław Kuźniak: - Takie są szacunki. W tym roku jest to na niespotykaną dotąd skalę.

Co to oznacza dla populacji bocianów w Polsce, w Wielkopolsce?

Dr Stanisław Kuźniak: - To znaczy, że za parę lat, gdy tegoroczne młode będą przystępowały do lęgów, będzie mniej par. Ten spadek notuje się już od wielu lat, ten rok ten trend pogłębi.