Logo Polskiego Radia
Czwórka
Klaudia Hatała 05.10.2017

Miłość zaginająca czasoprzestrzeń, czyli "Człowiek z magicznym pudełkiem" Bodo Koxa

- Film jest o miłości, pamięci, ale podskórnie także o strachu przed wojną - mówi w audycji "Stacja Kultura" reżyser.
Posłuchaj
  • Miłość zaginająca czasoprzestrzeń, czyli "Człowiek z magicznym pudełkiem" (Stacja Kultura/Czwórka)
Czytaj także

"Człowiek z magicznym pudełkiem" (w kinach od 20 października) to niezwykła historia miłości potrafiącej pokonać wszelkie granice czasoprzestrzeni. W rolach głównych zobaczymy Olgę Bołądź oraz Piotra Polaka.

Bodo Kox mówi, że kładł bardzo silny nacisk nie tylko na umiejętności aktorów, ale także na ich wygląd. - Szukałem amerykańskich twarzy. Takich, które się świetnie fotografują. Nie interesowały mnie mdłe serialowe buzie - zdradza gość Czwórki.

Reżyser mówi, że kluczową rolę w jego najnowszym filmie odgrywa radio. - Jest zamkiem i kluczem w zamku. Wychowały mnie klocki LEGO i Polskie Radio - podkreśla. - Pomysł na film wziął się stąd, że przesuwałem radio z miejsca w miejsce. Takie po dziadkach, z lat 50. i pomyslałem: "a jakbym tak podłączył je do kontaktu i by zaczęło grać?". Podłączyłem do kontaktu... i nie grało, ale to uruchomiło we mnie kaskadę pomysłów - mówi Bodo Kox.

Ile wersji scenariuszy miał "Człowiek z magicznym pudełkiem" i dlaczego tak dużo? Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.

***

Tytuł audycji: Stacja Kultura

Materiał przygotowała: Beata Kwiatkowska

Gość: Bodo Kox (reżyser)

Data emisji: 4.10.2017

Godzina emisji: 10.42

kh/kul