Logo Polskiego Radia
Trójka
Michał Przerwa 06.05.2014

Praca, a dziecko. "To przewartościowało moje życie"

Ta historia jest wyjątkowa, opowiada o mamie, której blaski macierzyństwa przysłonił zawodowy stres. I można tu mówić o mobbingu. Aleksandra, zanim została mamą, pracowała w korporacji. Z perspektywy czasu widzi, że życiem firmy była bardzo pochłonięta.
Praca, a dziecko. To przewartościowało moje życiesxc.hu/cc
Posłuchaj
  • Praca, a dziecko. "To przewartościowało moje życie" (Matka Polka Feministka/Trójka)
Czytaj także

- Można powiedzieć, że moja kariera nabierała tempa, ale też wymagała poświęceń. W momencie, gdy pojawiła się ciąża, a potem dziecko, w moim życiu nastąpiło przewartościowanie. Miałam taką sytuację w pracy, że wiedziałam, że będę mogła do niej bezpiecznie wrócić - opowiada.

- W domu z dzieckiem spędziłam 15 miesięcy, cieszyłam się, że tyle czasu byłam z synem, ale chciałam też wracać do swoich obowiązków. Ale okazało się, że nie mogę pracować na tym samym stanowisku, na którym pracowałam wcześniej. Przekreślano moje dokonania, moja ówczesna przełożona podkreślała, że nie ma żadnych owoców mojej pracy. To były sugestie, że "powinnam się poduczyć”, "poczytać coś, bo widać, że nie ogarniam”- mówi w audycji "Matka Polka Feministka".

Po odejściu z firmy okazało się, że Aleksandra ma niedoczynność tarczycy. - Zaczęłam też cierpieć psychicznie. Budziłam się rano z uczuciem, że nie chcę się już zajmować własnym dzieckiem. Nie wiem , co chcę zrobić z życiem. Myślałam o tym, żeby założyć firmie sprawę o mobbing, jednak perspektywa powtórnego spotkania się z tym ludźmi w sądzie, szarpania, to było dla mnie nie do zniesienia - mówi. Ale ta historia ma happy end. Aleksandra znalazła dla siebie zajęcie. Oprowadza wycieczki po Warszawie. Zostanie także mamą po raz drugi.

Na audycję "Matka Polka Feministka" zapraszamy we wtorki o 16.40

(mp)