Program badawczy "Horyzont 2020" i strategia "Europa 2020" zakładają m.in. zmniejszenie liczby osób przedwcześnie kończących szkoły. Celów ich powstania jest bardzo dużo, a zdaniem dra Siemaszki jednym z tych najważniejszych jest rozwój nauki. - To tzw. piąta swoboda, czyli wiedza, rozwój badań - mówi dr Andrzej Siemaszko, dyrektor Krajowego Punktu Kontaktowego Programów Badawczych Unii Europejskiej. - Tak, by w przyszłości nie było granic i byśmy coraz częściej mogli mówić o technologii nie krajowej, a europejskiej. Temu też dedykowany jest budżet tego programu.
A budżet jest spory i wynosi 77 mld euro, czyli o ponad 20 mld więcej niż w roku ubiegłym. Nie oznacza to jednak, że uzyskać granty będzie łatwiej niż wówczas. - To bardzo wymagający program, nastawiony na rozruszanie europejskiej gospodarki, która aktualnie jest w kryzysie - tłumaczy gość "Europejskiego Lunchu". - Europa musi się dziś ścigać z Chinami, USA, czy Japonią o zdobycie pierwszych miejsc w gospodarce światowe.
Ale to, że pieniędzy na rozwój badań będzie więcej, to nie jedyna zmiana, jaka czeka polskich naukowców. - M.in. zarówno jednostki naukowe, jak i przedsiębiorstwa, będą mogły dostać 100 proc. dotacji na programy badawcze - mówi gość Czwórki. - Dla małych i średnich firm przewidziano także uproszczoną "ścieżkę", dzięki której mogą się starać o dotacje.
Choć, zdaniem eksperta, Polska ma problemy z własną, krajową nauką, warto, byśmy próbowali się odnaleźć w europejskiej rzeczywistości i dorównać zagranicznym kolegom. - Rozruszać się, rozwijać polską technologię - mówi dr Siemaszko. - A jednocześnie współpracować z najlepszymi firmami innych europejskich krajów.
(kd)