Logo Polskiego Radia
PAP
Agnieszka Kamińska 21.07.2014

Poroszenko: śledztwo w sprawie katastrofy będzie prowadzone w Holandii

Prezydent Ukrainy i premier Holandii deklarują współpracę w kwestii śledztwa, transportu ciał ofiar katastrofy malezyjskiego samolotu i ukarania winnych zbrodni.
Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko i ambasador Holandii w Kijowie Kees Klompenhouwer, po złożeniu kwiatów ku pamięci ofiar katastrofy samolotuPrezydent Ukrainy Petro Poroszenko i ambasador Holandii w Kijowie Kees Klompenhouwer, po złożeniu kwiatów ku pamięci ofiar katastrofy samolotu PAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO

Zestrzelenie malezyjskiego samolotu: serwis specjalny  >>>

Śledztwo w sprawie katastrofy malezyjskiego samolotu na wschodniej Ukrainie będzie prowadzone w Holandii - poinformował w poniedziałek ukraiński prezydent Petro Poroszenko. Poroszenko wyjaśnił, że ustalenia te zapadły podczas jego niedzielnej rozmowy z premierem Holandii Markiem Rutte.

Według spisu malezyjskiego przewoźnika Malaysian Airlines, na pokładzie maszyny zestrzelonej 17 lipca, spośród 298 ofiar 192 to obywatele Holandii.
Kryzys ukraiński: serwis specjalny >>>

- Po niedzielnej rozmowie z premierem Holandii poleciłem szefowi komisji śledczej wicepremierowi Wołodymyrowi Hrojsmanowi i ministrowi spraw zagranicznych Pawło Klimkinowi zapewnić niezwłoczne przetransportowania ciał (ofiar katastrofy) (…) i przeprowadzenie działań śledczych komisji kierowanej przez ICAO (Międzynarodowa Organizacja Lotnictwa Cywilnego) na terytorium Holandii - oświadczył Poroszenko po wizycie w ambasadzie Holandii w Kijowie.
Podkreślił, że Ukraina i Holandia "porozumiały się, że będą koordynowały swoje działania nie tylko na rzecz przekazania ciał ofiar do ich kraju i nie tylko w sprawie badania przyczyn katastrofy, ale także będą wspólnie działały, by wykonawcy, organizatorzy i zleceniodawcy tej straszliwej zbrodni zostali pociągnięci do odpowiedzialności i ponieśli zasłużoną karę".

Relacja: ”Śledztwo w sprawie katastrofy będzie w Holandii. Putin zwołuje Radę Bezpieczeństwa; Europa zastanawia się nad sankcjami” >>>

Poroszenko odniósł się także do oświadczenie prezydenta Rosji Władimira Putina, który zapewnił wcześniej, że jego kraj zrobi wszystko, by uregulować konflikt na Ukrainie po katastrofie malezyjskiego samolotu i zażądał zapewnienia bezpieczeństwa na miejscu katastrofy międzynarodowym ekspertom.
- Sądzę, że nie potrzebuje ono (oświadczenie Putina) oddzielnego komentarza. Jestem przekonany, że świat rozdzieli się teraz na dwie części: jedną będą ci, którzy zdecydowanie potępią terrorystów, a drugą - sami terroryści - podsumował Poroszenko.

Ekspert: "rząd Holandii na razie nie będzie naciskał na sankcje"

Rząd Holandii zabiega o odzyskanie ciał pasażerów zestrzelonego malezyjskiego samolotu i nie zrobi niczego, by to utrudnić - dlatego nie będzie domagał się nowych, ostrych sankcji – tak komentuje obecną sytuację, Paul Beaver niezależny konsultant ds. bezpieczeństwa, w rozmowie z PAP.
- Rząd Holandii, w przeszłości przeciwny unijnym sankcjom na Rosję (gospodarka kraju jest w dużym stopniu zależna od handlu z Rosją, PAP), nie będzie chciał przesądzać kierunku, w którym pójdą prace zagranicznych inspektorów. Na obecnym etapie Holendrzy uznają, że trzeba dać szansę negocjacjom pod szyldem grupy kontaktowej - mówi.

- W krótkim okresie nie wyobrażam sobie, by Holendrzy byli w czołówce krajów domagających się nałożenia na Rosję nowych sankcji. Będą za to w awangardzie państw stawiających na negocjacje. Nie jest jednak tak, że wszystkie rachuby będą opierać na negocjacjach. Stąd nie będą z założenia przeciwni sankcjom - twierdzi.

Za najważniejszą sprawę w kontaktach UE-Rosja, uznaje Beaver ustanowienie "kanałów komunikowania się": "Rosjanie muszą zrozumieć, że zestrzelenie malezyjskiego samolotu było katastrofą nie tylko ludzką, ale także w wymiarze międzynarodowym i że nie mogą dłużej wspierać separatystów będących zasadniczo grupą zbirów".

Beaver ma ambiwalentny stosunek do sankcji. Twierdzi, że jeśli nie idą wystarczająco daleko, krytykowane są jako nieskuteczne. Jeśli zaś są skuteczne, to szkodzą także temu, kto je nakłada.- W ostatecznym rozrachunku jedynym skutecznym sposobem wyperswadowania Rosji wsparcia dla ukraińskich separatystów są rozmowy z nimi. Z tego powodu grupa kontaktowa (Rosja, Ukraina, Niemcy, Francja) będzie w najbliższym czasie musiała odgrywać większą rolę - twierdzi.

PAP/inne/agkm

''