Logo Polskiego Radia
IAR
Agnieszka Kamińska 13.09.2014

Nowe walki w rejonie Doniecka. Znów ostrzał lotniska

Zaostrzyła się sytuacja w Donbasie. W ciągu ostatniej doby wspierani przez Kreml separatyści i rosyjskie wojska aż 40 razy atakowali ukraińskie pozycje, lotnisko ostrzelali z rakiet. Do kolejnych ataków doszło po południu.
Ukraińscy żołnierze w Pierwomajsku w obwodzie ługańskimUkraińscy żołnierze w Pierwomajsku w obwodzie ługańskimPAP/EPA/ROMAN PILIPEY

WOJNA NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>
Według przedstawicieli dowództwa ukraińskiej operacji antyterrorystycznej, prorosyjscy rebelianci zaatakowali pozycje sił ukraińskich koło miejscowości Pantelejmoniwka niedaleko Doniecka.

Napastnicy, atakujący pod rosyjską flagą, ostrzeliwują Ukraińców z broni maszynowej i granatników. Według dowództwa operacji antyterrorystycznej, siły ukraińskie powstrzymują napastników.
Agencja Reutera informuje natomiast o odgłosach ostrzału artyleryjskiego w rejonie lotniska w Doniecku. W nocy siły ukraińskie odparły tam atak rebeliantów.

Wcześniej informowano o nocnym ostrzale lotniska, prowadzonym z kilku miejscowości przy użyciu wyrzutni "Grad". Ukraińcom udało się odeprzeć atak. Oprócz tego separatyści ostrzeliwali za pomocą wyrzutni "Grad" i artylerii kilka miejscowości, wśród nich Marinkę, Jasynuwatę, Toneńke i Pieski. Miejscowej ludności bojówkarze tłumaczyli, że odpowiada za to ukraińska armia. Oprócz tego separatyści ostrzelali kilka ukraińskich posterunków i obóz w Debalcewie.

Drugi konwój na Ukrainie

Nad ranem około 200 ciężarówek przekroczyło ukraińską granicę. Według rosyjskiego ministerstwa do spraw sytuacji nadzwyczajnych przewiozły one 2 tysiące ton produktów pierwszej potrzeby. Niektóre podobno już wracają.

Rosyjski konwój z pomocą humanitarną, który wjechał w nocy na Ukrainę, nie był uzgodniony z władzami tego kraju i przekroczył granicę bez odpowiednich formalności - oświadczył rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) w Kijowie Andrij Łysenko.
- Ukraińska Straż Graniczna i służby celne nie zostały dopuszczone do odprawy i kontroli ładunku oraz przewożących go pojazdów. Konwojowi nie towarzyszą przedstawiciele Czerwonego Krzyża. Jego zawartość jest nieznana - powiedział na konferencji prasowej.

Odłożono wdrożenie części umowy z UE

Wiceminister spraw zagranicznych Danyło Łubkiwski zrezygnował ze stanowiska. To odpowiedź na odłożenie przez Kijów i Brukselę pod naciskiem Moskwy wejścia w życie części ekonomicznej umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską.
Dyplomata podkreślił, że na pewno wszystkie strony przedstawią racjonalne argumenty, tak jak kiedyś istniały racjonalne argumenty przeciwko niepodległości Ukrainy.
Tymczasem Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy zwraca uwagę, że Unia Europejska postanowiła przedłużyć o rok preferencje handlowe dla ukraińskich towarów jednocześnie odkładając nieograniczone dopuszczenie na Ukrainę unijnej produkcji. Pozwoli to ukraińskim producentom na dostosowanie się do ewentualnej konkurencji. Dzięki temu Kijów nie będzie musiał zrywać umowy o wolnym handlu z Rosją. [WIĘCEJ >>]

Jaceniuk: nie odkładamy reform

Tymczasem premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk powiedział na konferencji w Kijowie. zapewnia, że odłożenie wejścia w życie części umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską nie oznacza odłożenia reform. Arsenij Jaceniuk podkreślił w czasie posiedzenia Jałtańskiej Strategii Europejskiej, że osiągnięte w Brukseli porozumienie jest korzystne dla Ukrainy.
Premier powtórzył, że ratyfikacja nie zostanie odłożona i nastąpi już we wtorek. Oznacza to, że Kijów od razu przystąpi do reform, które zapisano w umowie stowarzyszeniowej, w tym w części gospodarczej. Ukraina wprowadzi wszystkie punkty umowy, a prawo zostanie zbliżone do europejskich standardów. Rząd przyjmie plan wprowadzania umowy w życie. - Nie będziemy czekać - zapewnił Arsenij Jaceniuk.

W piątek UE i USA wprowadziły sankcje przeciw Rosji

UE zaostrzyła w piątek sankcje wobec Rosji, m.in. ograniczając dostęp do kapitału dużym rosyjskim firmom naftowym i zbrojeniowym.
UE opublikowała w piątek nową listę sankcji, wymierzonych przeciwko Rosji w odpowiedzi na jej działania wobec Ukrainy. Restrykcjami wizowymi i finansowymi objęto kolejne 24 osoby, w tym członków parlamentu. Teraz sankcje unijne obejmują już 119 osób.
Rozszerzone w piątek sankcje gospodarcze skutkują ograniczeniem w dostępie do kapitału dla trzech rosyjskich firm naftowych: Rosnieft, Transnieft i Gazprom Nieft. Sankcje obejmują zakaz zakupu, sprzedaży, świadczenia usług inwestycyjnych lub pomocy w emisji papierów wartościowych i innych instrumentów finansowych o terminie zapadalności powyżej 30 dni.
Takie same restrykcje obejmą rosyjskie banki państwowe, na które już w sierpniu UE nałożyła nieco łagodniejsze sankcje (termin zapadalności papierów, których dotyczyły sankcje, wynosił 90 dni) oraz trzy duże rosyjskie firmy zbrojeniowe: OPK Oboronprom, United Aircraft Corporation (Zjednoczona Korporacja Przemysłu Lotniczego) i Urałwagonzawod.
Prezydent Rosji Władimir Putin oświadczył w piątek, że nowe sankcje unijne w istocie podważają proces pokojowy na Ukrainie. Jak dodał, Rosja rozważa kroki odwetowe, pod warunkiem, że nie zaszkodzą one jej gospodarce. Putin powiedział także, że Ukraina stała się zakładnikiem interesów międzynarodowych i jest wykorzystywana do tego, by uczynić z NATO kluczowy element polityki zagranicznej Stanów Zjednoczonych.
USA także ogłosiły w piątek nowe sankcje wobec Rosji, wymierzone w jej banki oraz sektor naftowy i zbrojeniowy. Restrykcje, ściśle skoordynowane z sankcjami UE, mogą zostać wycofane, jeśli plan rozejmu na Ukrainie zostałby w pełni wdrożony. Sankcje finansowe obejmą m.in. Sbierbank, największą rosyjską instytucję finansową, oraz spółki naftowe: Gazprom Nieft i Rosnieft.
MSZ Rosji oświadczyło w reakcji na ogłoszenie przez USA nowych sankcji, że Rosja nie będzie zwlekać z krokami odwetowymi, ale pozostawia otwarte drzwi do dialogu o Ukrainie.
Na wschodzie Ukrainy nadal trwa rozejm, ogłoszony 5 września między ukraińskimi siłami rządowymi a prorosyjskimi separatystami wspieranymi przez wojska rosyjskie. W ramach porozumienia o zawieszeniu broni przeprowadzono w piątek wymianę jeńców. Kijów oświadczył tymczasem, że Rosja wstrzymała wycofywanie swych sił ze wschodnich obwodów Ukrainy, a wspierani przez nią bojownicy mają plany rozszerzenia kontrolowanych przez nich terytoriów.
W piątek wieczorem rosyjskie służby celne ogłosiły, że granicę ukraińską przekroczyło pierwszych 35 pojazdów z drugiego wysłanego z Rosji konwoju humanitarnego.

IAR/PAP/agkm

''