Logo Polskiego Radia
IAR
migrator migrator 05.11.2008

Obama w oczach świata

Przywódcy z całego świata gratulują Obamie zwycięstwa.

Premier Wielkiej Brytanii Gordon Brown gratulując Obamie powiedział, że oczekuje bliskiej współpracy w najbliższym czasie z nowym amerykańskim prezydentem. Podkreślił, że Barack Obama, podobnie jak brytyjski rząd, jest zdecydowany stawić czoła ciężkim czasom, które nadeszły dla światowej gospodarki.

W wydanym oświadczeniu Gordon Brown podkreślił, że Barack Obama w swojej kampanii "zelektryzował życie polityczne postępowymi wartościami oraz wizją przyszłości". Brytyjski premier, który rozmawiał z prezydentem elektem latem w Londynie, przypomniał teraz, że w wielu sprawach mają te same poglądy i obaj są "zdecydowani udowodnić, że administracja państwowa może pomóc ludziom przetrwać trudny okres, który czeka światową gospodarkę".

Lider konserwatystów David Cameron stwierdził, że Barack Obama jest "pierwszym z nowego pokolenia przywódców świata" a dokonują historycznego wyboru, ""Ameryka udowodniła światu, że jest krajem gotowym do zmian" - dodał Cameron.

Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych były przykładem siły i witalności tamtejszej demokracji, uważa prezydent Włoch Giorgio Napolitano. Gratulując zwycięstwa Barackowi Obamie szef państwa włoskiego podkreśla masowe poparcie dla jego programu, bogatego w ideały i obietnice odnowy

"To wielki dzień dla nas, Włochów, głęboko związanych z narodem amerykańskim" - pisze do prezydenta elekta Giorgio Napolitano. Prezydent Włoch wyraża podziw dla masowego udziału Amerykanów w wyborach i dla poparcia, jakie uzyskał program kandydata demokratów.

Szef dyplomacji Franco Frattini oświadczył, że Stany Zjednoczone pozostają pierwszym zagranicznym partnerem Włoch i wyraził nadzieję na kontynuację współpracy z nową amerykańską administracją.

Zdaniem Nicolasa Sarkozy'ego, kampania wyborcza w USA "udowodniła całemu światu żywotność demokracji amerykańskiej". Prezydent Francji wysłał jeszcze w nocy list gratulacyjny do Baracka Obamy.

Sarkozy podkreślił, że Amerykanie wybrali "zmianę, otwarcie i optymizm" i dali wyraz "swojej wierze w postęp i w przyszłość". Dodał, że zwycięstwo Baracka Obamy przypadło w chwili, gdy "wszyscy muszą stawić czoła ogromnym wyzwaniom" i zapewnił, że przyszły prezydent USA może liczyć na Francję i na osobiste wsparcie jej prezydenta.

Gratulacje zwycięzcy przesłał również minister spraw zagranicznych Bernard Kouchner. Pośrednio skrytykował on odchodzącą administrację amerykańską pisząc, że "Barack Obama wie, iż zamknięcie się w sobie i nadmiar liberalizmu prowadzą nieuchronnie do izolacji i konfliktu".

Gratulacje dla nowego prezydenta Stanów Zjednoczonych płyną z europejskich stolic. Barackowi Obamie pogratulował między innnymi szef Komisji Europejskiej Jose Barroso w specjalnym oświadczeniu.

Przewodniczący Komisji zadeklarował wolę budowania dobrych relacji Europy ze Stanami Zjednoczonymi. Jose Barroso wyraził nadzieję, że pod przewodnictwem Baracka Obamy Ameryka zjednoczy siły z Europą w zaprowadzaniu nowego ładu na świecie. Okazją do zmian jest - jak podkreśla szef Komisji - obecny kryzys finansowy.

„Nadeszła chwila odnowienia zobowiązań między Europą a Stanami Zjednoczonymi" - napisał Jose Barroso. Zapewnił też o poparciu całej Komisji Europejskiej dla podejmowanych wspólnie z amerykańską administracją działań , które pomogą sprostać licznym wyzwaniom.

Gienadij Zjuganow, lider rosyjskich komunistów powiedział, że Baracka Obamę poparła "młoda współczesna Ameryka, która rozczarowała się polityką George'a Busha". Zjuganow dodał, że nowy prezydent Stanów Zjednoczonych "powinien zrozumieć, że bez udziału tak wielkiego państwa jak Rosja nie można rozwiązać wielu ważnych globalnych problemów".

Politolog Aleksiej Muchin twierdzi, że Moskwa nie powinna mieć złudzeń wobec nowego prezydenta Stanów Zjednoczonych, gdyż amerykańscy demokraci zawsze prowadzili twardą politykę wobec Rosji. Politolog dodaje, że Stany Zjednoczone, Rosja i Chiny będą musiały na 2-3 lata przerwać rywalizację, aby odbudować system finansowy na świecie.

(iar, rk)