Logo Polskiego Radia
PAP
migrator migrator 30.09.2008

Misja ograniczona

Unijni obserwatorzy nie zostaną wpuszczeni do strefy bezpieczeństwa wokół Abchazji i Osetii Południowej.
Patrol na granicy Gruzji z AbchazjąPatrol na granicy Gruzji z Abchazjąfot. east news

Wysłannicy Unii Europejskiej nie będą mogli działać w strefie bezpieczeństwa wokół Osetii Południowej – poinformował rzecznik rosyjskich wojsk okupacyjnych w Gruzji.

- Od środy przedstawiciele Unii Europejskiej będą prowadzić monitoring do południowych granic strefy bezpieczeństwa - oznajmił dziennikarzom Witalij Manuszko, szef tymczasowego centrum prasowego rosyjskich wojsk rozmieszczonych wokół Osetii Południowej.

Unijny przedstawiciele rozmawiali z Rosjanami o technicznych i logistycznych aspektach swojej obecności w strefie bezpieczeństwa. Na spotkaniu nie udało się jednak dojść do porozumienia.

Cristina Gallach rzeczniczka Javiera Solany poinformowała, że w skład misji Wspólnoty wchodzi 300 cywilnych pracowników. Dodała, że są oni gotowi do pracy. Obecnie stacjonują w czterech punktach: w stolicy Gruzji - Tbilisi, w Gori niedaleko Osetii Płd., Zugdidi w pobliżu granicy z Abchazją i w czarnomorskim porcie Poti.

10 października mija termin wycofania się wojsk rosyjskich ze stref bezpieczeństwa wzdłuż granicy z Abchazją i Osetią Południową. Na mocy porozumienia podpisanego przez prezydentów Rosji i Francji żołnierze rosyjscy mają wycofać się na pozycję sprzed agresji na Gruzję. Rosja chce jednak utrzymać w separatystycznych regionach Abchazji i Osetii Płd. około 7600 wojskowych.

We wtorek do Gruzji ma przyjechać Javier Solana. Będzie tam rozmawiał z członkami misji UE oraz prezydentem Micheilem Saakaszwilim.

(sż, pap)