Prezydent Lech Kaczyński podpisał nowelizację ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej, finansowanych ze środków publicznych.
Zdaniem minister zdrowia Ewy Kopacz nowelizacja polepszy opiekę zdrowotna dla Polaków. Jak zaznaczała jej nie podpisanie oznaczałoby, że w służbie zdrowia nie zmieni się nic.
Zgodnie z ustawą, minister zdrowia będzie określał w rozporządzeniu wykaz świadczeń gwarantowanych, czyli świadczeń opieki zdrowotnej częściowo lub całkowicie finansowanych ze środków publicznych. Nowela określa kryteria, które będą uwzględniane przy kwalifikowaniu świadczeń jako gwarantowanych.
Specjalny wykaz świadczeń ma być dla pacjentów źródłem informacji o tym, jakie świadczenia będą finansowane w ramach obowiązkowego ubezpieczenia zdrowotnego, a za które będą musieli częściowo zapłacić. Minister zdrowia będzie określał w rozporządzeniu, jaka część świadczenia będzie finansowana ze środków publicznych, a jaka przez pacjenta.
Krytycy ustawy, w tym przedstawiciele związków zawodowych, są przeciwni uchwalonym zmianom. Ich zdaniem ustawa może bowiem prowadzić do wprowadzenia odpłatności za podstawowe świadczenia medyczne. Zdaniem Bolesława Piechy, ustawa wprowadzi obowiązek płacenia za procedury, wykorzystujące nowoczesne technologie. – One są drogie. Obawiam się, że podzieli się Polaków na tych, których stać na taką dopłatę, oraz tych, których nie stać – tłumaczył były wiceminister zdrowia.
Zdaniem krytyków ustawy, jej zapisy są niekonstytucyjne. Związkowcy chcą, by wypowiedział się na jej temat Trybunał Konstytucyjny.
(sż, Polskie Radio)