Logo Polskiego Radia
IAR
migrator migrator 08.12.2009

Szef ONZ: jest zagrożenie, "klimatgate" go nie podważa

Sekretarz generalny ONZ Ban Ki-Mun zapewnił, że wierzy w sukces rozpoczętej w poniedziałek konferencji klimatycznej w Kopenhadze.
Szef ONZ: jest zagrożenie, klimatgate go nie podważa

Na konferencji prasowej w Nowym Jorku Ban Ki-Mun wyraził nadzieję, że uczestnicy szczytu osiągną porozumienie ws. obniżenia emisji dwutlenku węgla do atmosfery. Dodał, że sam wybiera się do Kopenhagi za tydzień. Właśnie wtedy do stolicy Danii zjadą się światowi przywódcy, z Barackiem Obamą i Gordonem Brownem na czele.

E-maile nie podważają „przesłania naukowców”

Ban Ki-Mun powiedział też, że afera z e-mailami, które wyciekły z Uniwersytetu Wschodniej Anglii, nie podważa faktu, że globalne ocieplenie zagraża ludzkości. W mailach, które przedostały się do mediów, naukowcy pisali, że ocieplenie nie jest aż tak groźne jak się powszechnie sądzi i że niektóre dane były przez ekspertów celowo zawyżane. "Nic, co ujrzało światło dzienne jako rezultat działań hakerów, nie podważa podstawowego przesłania naukowców. To przesłanie jest proste - zmiany klimatyczne dzieją się szybciej niż nam się wydaje i to właśnie ludzkość jest tego główną przyczyną" - powiedział Ban Ki-Mun.

„Czasu jest już mało”

Główny klimatolog ONZ Yvo de Boer mówi tymczasem, że negocjatorzy mają bardzo mało czasu na wypracowanie porozumienia. "Tak naprawdę negocjatorom zostało teraz 6 dni do przyjazdu ministrów. Ci z kolei będą mieli dwa dni na rozmowy, zanim pojawią się szefowie rządów i głowy państwa. Dlatego wyzwanie polega na tym, żeby najważniejszą część pracy wykonać w ciągu pierwszego tygodnia" - powiedział de Boer.

Unia Europejska chce, by do 2020 roku obniżyć emisję dwutlenku węgla o 20 lub nawet 30 procent. Stany Zjednoczone godzą się jedynie na 17 procent, a Chiny chcą w zupełnie inny sposób naliczać limity emisji.

W czasie konferencji w Kopenhadze przywódcy państw będą także rozmawiali o pomocy dla krajów rozwijających się w ich walce z ociepleniem. Kraje Unii Europejskiej najprawdopodobniej będą chciały przeznaczyć na ten cel od dwóch do 15 miliardów euro.