Logo Polskiego Radia
IAR
Sylwia Mróz 15.12.2010

Żołnierze nie mają dostępu do WikiLeaks

Dowództwo sił powietrznych USA zablokowało swoim żołnierzom i pracownikom cywilnym dostęp do stron internetowych, na których opublikowano dokumenty Wikileaks.
Żołnierze nie mają dostępu do WikiLeaksfot. PAP/Paweł Supernak

Są wśród nich portale pięciu prestiżowych gazet z Europy i USA, które jako pierwsze ujawniły treść tajnych depesz dyplomatycznych.

Osoby korzystające z komputerów Sił Powietrznych USA nie mają dostępu do stron internetowych amerykańskiego New York Times’a, brytyjskiego Guardiana, niemieckiego Der Spiegla, francuskiego Le Monde i hiszpańskiego El Pais. Łącznie zablokowano możliwość wejścia na 25 stron internetowych, na których opublikowano dokumenty Wikileaks. Rzeczniczka Sił Powietrznych USA Toni Tones podkreśliła, że dowództwo amerykańskiego lotnictwa rutynowo blokuje dostęp do nieodpowiednich materiałów w sieci. Jednak blokada nigdy wcześniej nie dotyczyła dostępu do stron internetowych prestiżowych gazet.

Rzecznik New York Times’a Robert Christie uznał decyzję o wprowadzeniu blokady za niefortunną. Christie zwrócił uwagę, że blokada nie dotyczy tylko dokumentów Wikileaks, ale również artykułów informacyjnych, publicystyki i komentarzy. Inne rodzaje amerykańskich sił zbrojnych nie wprowadziły podobnych rozwiązań. Pentagon rozesłał jednak do cywilnych pracowników i do żołnierzy komunikat, w którym przypomniano, że obowiązuje ich zakaz czytania dokumentów Wikileaks, ponieważ pozostają one tajne.

sm