Logo Polskiego Radia
IAR
Sylwia Mróz 15.12.2010

Kolejna noc w areszcie szefa WikiLekas

Założyciel strony internetowej Wikileaks, Julian Assange spędził kolejną noc w londyńskim więzieniu.
Julian AssangeJulian Assange(fot. PAP/EPA/FELIPE TRUEBA)

Brytyjski sąd postanowił go zwolnić z aresztu za kaucją, ale od tej decyzji odwołała się szwedzka prokuratura, która zabiega o ekstradycję Assange'a. Pomimo bardzo ostrych warunków zwolnienia Juliana Assange'a z aresztu - kontroli policyjnej, zatrzymania paszportu i kaucji w wysokości 240 tysięcy funtów, Szwedzi i tak zgłosili apelację.

Obecny w sądzie wybitny reżyser filmowy, Ken Loach, powiedział po rozprawie: - Jest w tym jakiś element polityczny, bo Julian ma przecież prawo do kaucji i dostał ją - podpowiadał to zdrowy rozsądek i tak się stało.

Obecna na rozprawie Bianca Jagger oświadczyła przed sądem: - Nie zgadzam się ze wszystkim co robi, ale uważam, że w naszym ustroju najważniejsze są sprawiedliwość, procedury prawa i swoboda wypowiedzi. I z tego względu tu jestem.

Znany dziennikarz, John Pilger zwrócił uwagę na trudny do wyjaśnienia ostry reżim towarzyszący aresztowaniu Assange'a: - Trzymano go w karcerze w więzieniu Wandsworth w tak zwanym Bloku Karnym, nie bardzo wiadomo dlaczego. To jest niewinny człowiek, który nie jest o nic oskarżony.

Adwokat Mark Stephens dodał, że przestępstwa, jakich miał się dopuścić w Szwecji Julian Assange, w świetle prawa brytyjskiego nie są nawet wykroczeniem.

sm