Logo Polskiego Radia
IAR
Artur Jaryczewski 28.06.2011

Rosyjskie embargo trwa, Sawicki żąda wyjaśnień

Producenci rolni i celnicy potwierdzają, że Rosjanie wciąż nie pozwalają na import polskich ogórków i pomidorów.
Sznur ciężarówek na drodzeSznur ciężarówek na drodzeGlow Images/East News
Posłuchaj
  • Tadeusz Nalewajk, wiceminister rolnictwa: Polska musi osiągnąć porozumienie ze stroną rosyjską
Czytaj także

Minister rolnictwa Marek Sawicki w tej sprawie zażądał wyjaśnień od Komisji Europejskiej. Polska jako jeden z pięciu pierwszych krajów, wraz z Holandią, Danią, Hiszpanią i Czechami spełniła warunki i złożyła stosowne dokumenty określone w porozumieniu zawartym 22 czerwca w Moskwie między Unią Europejską a Federacją Rosyjską.

Sawicki rozmawiał we wtorek z komisarzem do spraw zdrowia i polityki konsumenckiej Komisji Europejskiej, Johnem Dallim, który potwierdził, że Polska spełniła wszystkie wymagane kryteria.

Wiceminister rolnictwa Tadeusz Nalewajk przyznał, że problem z eksportem warzyw do Rosji może potrwać jeszcze kilka dni. Służby sanitarne tego kraju wydały we wtorek tylko dwie zgody na import: dla Holandii i Belgii. Polska jest w następnej kolejności - powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej Nalewajk.

Celnicy z granicy z obwodem kaliningradzkim informują, że strona rosyjska nie ma żadnych wytycznych dotyczących wpuszczania z Polski ogórków i pomidorów - informuje Anna Hatała-Wanat z biura prasowego Izby Celnej w Olsztynie.

"Transporty z warzywami będą cofane z granicy"

Hatała-Wanat poinformowała, że rosyjskie urzędy celne nie mają jeszcze przepisów wykonawczych do rozporządzenia, znoszącego embargo i ciężarówki z pomidorami i ogórkami nie są przepuszczane przez granicę. W związku z tym transporty z tymi warzywami będą cofane z granicy.

Informację potwierdza też Robert Kociszewski szef firmy VegaPol, z której warzywa miały być wczoraj wysłane jako pierwsze po zniesieniu embarga. Jej samochód nie pojechał jednak do Rosji. Kociszewski zaznaczył, że faktycznego zniesienie embarga można się spodziewać w każdej chwili, a na granicach stoją już samochody czekające na możliwość przejazdu.

Bakteria E. coli wywołała groźną falę zakażeń pałeczką okrężnicy w Europie. Zmarło ponad 40 osób. W związku z tym 2 czerwca Moskwa wprowadziła embargo na import warzyw.

Moskwa w ubiegłym tygodniu zgodziła się stopniowo znosić embargo na import warzyw z Unii Europejskiej wprowadzone w związku z wybuchem epidemii. Polska jako jedna z pierwszych wznowiła eksport, bo miała już wdrożony system monitorowania warzyw na obecność bakterii E. coli - powiedział minister rolnictwa podczas telekonferencji z dziennikarzami w Brukseli.

"Nie wysłaliśmy jeszcze żadnych decyzji do celników"

Główny lekarz sanitarny Rosji Giennadij Oniszczenko apelował do krajów Unii Europejskiej, aby nie wysyłały transportów z warzywami na granicę, bo służby celne ich nie przepuszczą. - Nie wysłaliśmy jeszcze żadnych decyzji do celników - tłumaczył Oniszczenko.

Dziwił się on również informacjom przekazywanym w krajach Wspólnoty o rzekomym zniesieniu embarga na dostawy warzyw. -To informacje mocno przesadzone, ponieważ uzgodniliśmy na razie warunki zniesienia embarga- zapewniał Oniszczenko.

IAR, aj