Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Katarzyna Karaś 23.12.2014

Prokuratura: spotkanie Wojtunika i Bieńkowskiej zostało zarejestrowane

Jak powiedziała prokurator Anna Hopfer, rozmowa szefa CBA z byłą wicepremier na pewno została zarejestrowana o czym świadczy to, że jeden z podejrzanych w aferze podsłuchowej znał doskonale jej szczegóły. Nagrania nie udało się jednak do tej pory odnaleźć.
Elżbieta BieńkowskaElżbieta Bieńkowska mrr.gov.pl

W czerwcu "Wprost" opublikował stenogram ze spotkania prezesa NBP Marka Belki z ówczesnym szefem MSW Bartłomiejem Sienkiewiczem. Tygodnik podał, że istnieje też nagranie z rozmowy ówczesnej wicepremier i minister infrastruktury Elżbiety Bieńkowskiej z szefem CBA Pawłem Wojtunikiem. Redaktor naczelny periodyktu Sylwester Latkowski zdradził na antenie TVN24, że redakcja nie dostała nagrania, ale ona sam poznał jego treść.
- Wiemy, że takie nagranie istniało. Zgromadzone w śledztwie dowody wskazują, że taka rozmowa została zarejestrowana - oznajmiła w rozmowie z portalem tvn24.pl prokurator Anna Hopfer. Wyjaśniła, że jeden z podejrzanych w aferze podsłuchowej potrafił wymienić poruszane przez Bieńkowską i Wojtunika tematy, co oznacza, że musiał słyszeć treść rozmowy. - W toku śledztwa nie udało się tego nagrania odkryć. Wciąż próbujemy je odnaleźć - dodała.
AFERA TAŚMOWA W POLSKIM RZĄDZIE - czytaj więcej >>>
W śledztwie podejrzanymi o zlecanie nagrywania biznesmenów i polityków są biznesmen Marek Falenta i jego wspólnik Krzysztof Rybka. Obaj nie przyznają się do winy. Zarzut nieuprawnionego nagrywania usłyszał Łukasz N., kelner z restauracji "Sowa & Przyjaciele" i Konrad L., sommelier z "Amber Room". Kelnerzy współpracują z prokuraturą.
W sierpniu "Newsweek" doniósł, że "z 20 tomów akt, które do tej pory zgromadzili śledczy, wynika, że kelnerzy nie nagrali rozmowy" Elżbiety Bieńkowskiej i Pawła Wojtunika. Rzecznik ówczesnej wicepremier Robert Stankiewicz potwierdził, że do takiego spotkania doszło. Dodał, że "według jego wiedzy nie zostało ono nagrane". Wcześniej, w lipcu, szef CBA oznajmił, że nie obawia się ujawnienia nagrań, bo doskonale pamięta treść swojej rozmowy z minister i nie ma nic do ukrycia.
TVN24.pl, kk