Logo Polskiego Radia
PAP
Sławomir Dolecki 02.12.2021

UE dyskutuje na temat energii. Anna Moskwa: jesteśmy niezadowoleni z raportów dot. wzrostu cen

- W raportach Europejskiego Urzędu Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych i Agencji ds. Współpracy Organów Regulacji Energetyki nie została zawarta żadna analiza przyczyn wzrostu cen energii i gazu - oświadczyła w Brukseli minister klimatu i środowiska Anna Moskwa. Dziś odbędzie się posiedzenie Rady UE ds. Transportu, Telekomunikacji i Energii.

- Dzisiejsza Rada będzie poświęcona tematom energii i wstępnej debacie na temat Fit for 55. Kluczowa jest dla nas pierwsza debata: pogłębienie wątku cen energii i cen gazu w Unii Europejskiej - powiedziała minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.

Nie został wyjaśniony wątek Gazpromu

Według szefowej resortu klimatu na temat energii pojawiły się dwa raporty. Raport Europejskiego Urzędu Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych i Agencji ds. Współpracy Organów Regulacji Energetyki. Są to bardzo wstępne wersje.

Jesteśmy absolutnie niezadowoleni z tych wniosków, które tam się pojawiły. De facto nie została wykonana żadna analiza zarówno przyczyn wzrostu cen energii, jak i przyczyn wzrostu cen gazu. Nie został wyjaśniony wątek Gazpromu i praktyk łamiących zasady antymonopolowe. Jednocześnie raport nie stwierdza też związku pomiędzy cenami emisji, a cenami prądu. Będziemy to dzisiaj mocno podnosić. Co prawda te dokumenty mają być pogłębione, jednak jeśli pójdą w tym kierunku, to nie doprowadzą do żadnych wniosków.

Nam zależy na uczciwej analizie i uwzględnieniu naszych dotychczasowych wniosków związanych z działalnością Gazpromu - zadeklarowała Anna Moskwa.

"Polskę czeka ogromna praca"

Druga część czwartkowego posiedzenia będzie poświęcona pakietowi legislacyjnemu Komisji Europejskiej Fit for 55, którego celem jest obniżenie emisji gazów cieplarnianych o 55 proc. do 2030 roku.

- Wyzwaniem dla Polski w tym kontekście jest brak zrozumienia wątku ciepłownictwa. Większość państw nie ma tego wyzwania na taką skalę, albo nie ma go w ogóle, tak jak państwa południowe. Musimy więc tłumaczyć, jak wygląda nasz system ciepłownictwa, żeby nasze głosy były uwzględnione w tych rozwiązaniach, które są przyjmowane.

Oczywiście cały pakiet Fit for 55 jest dla nas dużo większym wyzwaniem niż dla pozostałych państw, które są na innym etapie transformacji i nie mają takiego wyzwania, jeżeli chodzi o węgiel jak my - tłumaczyła minister.

Szefowa resortu przyznała, że Polskę czeka ogromna praca zarówno na poziomie grup roboczych, jak i potem Rad, by nasz głos dotyczący naszej specyficznej sytuacji został uwzględniony.

- Żeby było zrozumienie tego, że nie boimy się transformacji, chcemy transformacji. Natomiast w Polsce kosztuje ona dużo więcej i jest inna droga do tej transformacji - mówiła Anna Moskwa.

"ETS wymaga głębokiej reformy"

Pytana przez dziennikarzy o pomysły, jak w przyszłości zapobiec gwałtownym wzrostom cen energii, polska minister odparła:

Nie możemy już udawać, że ETS jest świetnie funkcjonującym systemem. To co się teraz zdarzyło pokazuje, że o ile kilka lat wcześniej ten system i jego podstawy miały sens, to dzisiaj, patrząc na skalę i na sposób jego funkcjonowania, wymaga on głębokiej reformy, a nie tylko drobnych zmian, refleksji i kolejnych raportów, które są przygotowywane.

Minister klimatu dodała, że jednym z elementów, któremu trzeba się bliżej przyjrzeć jest udział instytucji finansowych w tym systemie.

- Dzisiaj ETS, emisje, stają się rodzajem niekontrowanej waluty, a przypominam, że chodzi tu o rynek energii i o odbiorców, w tym odbiorców wrażliwych. Więc ten system albo powinien być mocniej kontrolowany tymi narzędziami które są, albo są potrzebne nowe narzędzia - postulowała szefowa resortu klimatu i środowiska.

PR24.pl, PAP, DoS