Logo Polskiego Radia
Trójka
Magda Zaliwska 10.06.2011

Kim właściwie jest dziś inteligent?

- Inteligent nie ogranicza się tylko do zarabiania pieniędzy. Ma potrzebę wychodzenia poza wymogi swojego zawodu – mówi polonista, dr Marian Płachecki.
Kim właściwie jest dziś inteligent?Glow Images/East News

Definicji słowa inteligent jest wiele. Polonista ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej dr Marian Płachecki przywołał w "Klubie Trójki" tę, którą w swoich publikacjach proponuje historyk literatury Andrzej Walicki. Zgodnie z nią słowo "inteligents" używane było już w 1849 roku, w obradach rewolucyjnych parlamentów Austrii i Niemiec, jako nazwa miejskiej warstwy wykształconej, przewyższającej resztę ludności stopniem zaangażowania w sprawy publiczne i z tego powodu zasługującej na proporcjonalnie większą reprezentację parlamentarną.

Zdaniem dr. Mariana Płacheckiego najważniejszą częścią definicji jest określenie "sprawy publiczne". – Potwierdza to, że niekoniecznie jest zaangażowanie patriotyczne czy polityczne. Ważna jest wewnętrzna ambicja, aby uczestniczyć w sprawach publicznych. Ten sposób myślenia jest aktualny zwłaszcza dziś – uważa dr Marian Płachecki.

Zdaniem gościa Jerzego Sosnowskiego inteligent powinien mieć jakieś poglądy polityczne. Nie powinien jednak przystępować do partii. Osoba, która wchodzi do polityki przestaje być inteligentem. Traci to, co go do tej pory wyróżniało. Dobro wspólne schodzi na drugi plan, najważniejsze staje się dobro partii.

Dominika Kozłowska, redaktor naczelna miesięcznika "Znak" zauważa, że dziś funkcjonują różne stereotypy związane z samym słowem "inteligent". - Niektórzy, zwłaszcza ludzie młodzi, łączą je z ideowością. W ich wyobrażeniu grupy inteligenckie bardzo często zatrzymują się na poziomie długo trwających, dzielących włos na czworo, ideowych debat. Inteligenci zatrzymują się na poziomie mówienia, a nie działania - dodaje.

Goście "Klubu Trójki" zauważają, że inteligenci powinni mieć wspólny kanał porozumiewania się. Przez lata tę rolę pełniły czasopisma. Niestety obecnie jest ich coraz mniej. Nie oznacza to jednak, że ubyło intelektualistów. Dziś uczestniczą oni w inny sposób w kulturze. Kiedyś intelektualista czytał np. tylko poezję i filozofię. Dziś potrafi sięgnąć także po kryminał.

- Jestem pewien, że za pięćdziesiąt lat ocenimy, że inteligencja z początkiem XXI wieku miała się dobrze - dodaje gość Jerzego Sosnowskiego.

Aby posłuchać całej audycji wystarczy kliknąć ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj" po prawej stronie.

Audycji "Klub Trójki" można słuchać od poniedziałku do czwartku tuż po 21.00. Zapraszamy.