- Neurokognitywistyka czy neuronauka to nauka o mózgu. Próbujemy połączyć wiedzę biologiczną, chemiczną, genetyczną czy psychologiczną i w ten sposób wyjaśnić ludzkie zachowanie. Znaleźć te rejony w mózgu, które biorą udział w pewnych zachowaniach - mówi Aleksandra Kołodziej z Koła Neuronauki w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie. Wraz z kolegami zorganizowała kolejny już, bo dziewiąty Dzień Mózgu na tej uczelni. - Najważniejsza jest interdyscyplinarność. W Kole Neuronauki staramy się przynajmniej raz w tygodniu spotykać i poruszać tematy, które wydają nam się interesujące. Raz na miesiąc odwiedza nas ekspert, a często występują sami studenci. Potem trwają dyskusje - relacjonuje.
Neurobiologia moralności to specjalność drugiej z członkiń Koła Neuronauki, Anny Kozak. - Temat moralności jest interesujący sam w sobie, a jeśli chcemy ją uchwycić w jej biologicznej podstawie, to jest to jeszcze bardziej frapujące - mówi młoda badaczka. - Od lat naukowcy zajmują się tym problemem. Dla mnie chyba najciekawszym wnioskiem jest to, że żaden rejon mózgu nie specjalizuje się w zachowaniach moralnych, a te same rejony mogą odpowiadać za to, co moralne, i za to, co niemoralne.
Trzeci z Gości Jedynki, Maciej Skorko z Instytutu Psychologii PAN, podczas Dnia Mózgu opowiadał o wpływie gier komputerowych na zdolności intelektualne. W 2003 roku, w Nature ukazały się wyniki jednego z pierwszych badań nad wpływem grania w gry komputerowe na zdolności percepcyjne. Okazało się, że grając uczymy się nie tylko umiejętności niezbędnych do wykonywania narzucanych przez nie zadań (np. celowanie, orientacja w przestrzeni), ale także ćwiczymy bardziej podstawowe aspekty naszego codziennego funkcjonowania. - Gry komputerowe od dawna zataczają coraz szersze kręgi. Grają także starsi, nie tylko dzieci. Połowa graczy to ludzie pomiędzy 25-45 rokiem życia - mówi Skorko.
Czy gry powodują agresję? - Są badania, które to potwierdzają, ale warto przypomnieć, że taki wpływ jest krótkotrwały i trwa do ok. 30 minut po zakończeniu gry - uspokaja gość Jedynki. Gracze mogą za to poprawić elementarne możliwości umysłu: na przykład mają poszerzone pole widzenia, większość zdolność do szybkiego spostrzegania rzeczy, które innym umkną.
Ile godzin tygodniowo trzeba grac, aby można było nazwać się graczem? Jakie jeszcze skutki ma gra w gry komputerowe? Odpowiedzi w audycji, którą przygotował i poprowadził Krzysztof Michalski.
(ew/ag)