Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Marta Kwasnicka 02.04.2014

Miała stać dwadzieścia lat. Stoi już 125!

Emil Zola pisał o niej, że jest "niepotrzebna i potworna”. Krytyki i zjadliwe komentarze Maupassanta, Zoli i innych intelektualistów schyłku XIX wieku także poszły w niepamięć. Wieża Eiffla stoi do dziś. Była symbolem wejścia w erę techniki, a stała się symbolem Paryża i Francji.
Wieża EifflaWieża Eifflasxc.hu

W niedzielę, 31 marca 1889 roku inżynier Gustave Eiffel przyjmował gości na oficjalnym zakończeniu prac przy budowie wieży.

Na zakończenie prac zawieszono na niej flagę oraz wzniesiono toasty szampanem. Miała stać się atrakcją Wielkiej Wystawy Światowej i upamiętnić 100-lecie Wielkiej Rewolucji Francuskiej, a potem istnieć jeszcze najwyżej 20 lat. Nie zburzono jej. Stała się symbolem Paryża.

- Początkowo miała być mostem, bo Eiffel był znanym konstruktorem mostów - mówi gość radiowej Jedynki dr Marek Gumkowski . Ale nie znaleziono w Paryżu takiego miejsca, gdzie by na obu brzegach Sekwany można było stabilnie oprzeć podstawę budowli. Stanęło więc na samotnej wieży. - Prowizorka jak zwykle bywa najbardziej trwała. Ale konstrukcja pozostała nie tylko dlatego. Okazało się, że ma zastosowanie praktyczne. Wieża Eiffla była znakomitym, bo najwyższym, obiektem, na którym można było zamontować antenę telegrafu - mówi dr Gumkowski. Wśród osób, które przyczyniły się do pozostawienia konstrukcji był Polak, Julian Ochorowicz.

Kultura w radiowej Jedynce >>>

Projekt wieży podkreślał architektoniczne walory żelaza, wbrew dominującemu w XIX wieku akademizmowi, który uważał żelazo za prosty materiał budowlany. Francuzi szczycili się wówczas ogromną produkcją tego surowca. Chcieli się tym pochwalić i stworzyć wrażenie, że są potęgą gospodarczą. - To miał być symbol potęgi inżynierskiej myśli i potęgi przemysłu - relacjonuje gość Jedynki.

Paryż z wieżą nie był już taki sam. O ile kiedyś opracowywano trasy po mieście tak, by nie mieć jej w polu widzenia, to dzisiaj mieszkania z widokiem na budowlę osiągają wyższą cenę. - Wówczas królowała estetyka secesji, a konserwatyści hołdowali z kolei akademizmowi. Twarde linie i żelazo nie trafiały im do gustu - mówi dr Gumkowski. Był nawet list protestacyjny, który 14 lutego 1889 ukazał się na łamach Le Temps. Podpisało go wielu luminarzy kultury francuskiej tego okresu.

Wieża stanęła w Paryżu w momencie przełomowym dla kultury europejskiej, w którym zderzyły się wyobrażenia o świecie i nowoczesności z realiami. Po raz pierwszy tak wyraźnie postęp techniczny następował szybciej, niż kultura była zdolna go przyswoić.
Audycję z cyklu "Rozdroża kultury" przygotował i prowadził Michał Montowski.

(ew/ag)