Sieci handlowe często ukrywają kraj pochodzenia produktu lub zmieniają go. Ten proceder jest tak popularny, że zajął się nim Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Kontrolerzy sprawdzili jak często dochodzi do podpisywania egipskiego czosnku, jako tego pochodzącego z Polski i jak często cebula pochodzi, wg. sklepowych wskazań, z 4 krajów na raz.
Zbadali owoce i warzywa w prawie 100 sklepach. Nieprawidłowości odkryto w co trzecim z nich.
- Wśród 1200 zbadanych partii świeżych owoców i warzyw zakwestionowano około 10 procent - mówi Anna Janiszewska z UOKIK. - Najczęściej informowano, że dane owoce i warzywa pochodzą z polski, a na podstawie dostępnych dokumentów, można było stwierdzić, że krajem pochodzenia był inny kraj UE, lub kraj spoza UE.
Za tego typu nadużycia ze strony sklepów grozi kara grzywny w wysokości nawet kilku tysięcy złotych. A jak wykryć takie oszustwa? Czy klient może sam próbować zweryfikować kraj pochodzenia produktu, który chce kupić i jak to zrobić? O tym m.in. w materiale Macieja Wójcika.
***
Tytuł audycji: Pierwsze słyszę
Prowadzi: Kamil Jasieński
Materiał: Maciej Wójcik
Data emisji: 8.10.2019
Godzina emisji: 6.12
pj/ac