Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Anna Wierzbicka  18.11.2021

Wiaty przystankowe - nowoczesne, ale czy bardziej funkcjonalne?

Przystanki transportu publicznego są coraz bardziej bardziej zaawansowane technologicznie. Oprócz zwykłych ławek mają wygodne podparcia, do tego ładowarki, a zamiast tradycyjnych rozkładów - te z zastosowaniem e-papieru. Na dachu - panele fotowoltaiczne lub rośliny. Czy jednak wiaty przystankowe zawsze spełniają swoją funkcję, jaką jest ochrona pasażerów przed niesprzyjającymi warunkami atmosferycznymi?

Coraz więcej w miastach nowoczesnych przystanków, jednak - jak się okazuje - innowacje nie zawsze się sprawdzają. W poszukiwaniu technologicznych nowinek można zapomnieć o podstawowej funkcji takiej wiaty: czyli o osłonie podróżnych przed deszczem, śniegiem, wiatrem i słońcem. Sprawdzamy, jak powinna wyglądać nowoczesna wiata przystankowa i jakie błędy popełniają najczęściej autorzy obecnie funkcjonujących rozwiązań.

Posłuchaj
09:14 Czwórka/TOP - wiaty przystankowe wszystko 17.11.2021.mp3 O nowoczesnych wiatach przystankowych i ich mankamentach rozmawiamy z ekspertami (TOP/Czwórka)

- Dla mnie najlepszym modelem wiaty był typ "łazienkowska" - mówi Kuba Czajkowski ze Stowarzyszenia "Miasto jest nasze". - Duży, kanciasty blaszak z końca lat 70. może był niezbyt urodziwy, ale w przeciwieństwie do dzisiejszych, estetycznych wiat przynajmniej spełniał swoją funkcję: w czasie ulewy był skutecznym schronieniem dla podróżnych.


Sprawdź także
shutterstock autostrada auta ruch korek 1200.jpg
"Czarne skrzynki" w autach. Krok w stronę bezpieczeństwa?

Czytaj także:

Jak mówi aktywista, obecne wiaty niekoniecznie się sprawdzają. Mieszkańcy narzekają, że bardziej pełnią funkcję oświetlenia elementów reklamowych, a zbyt wąskie daszki nie chronią dobrze przed opadami. Niektóre z nich zamiast dachu mają taflę szkła, co powoduje, że latem się nagrzewają. 

Na tym jednak lista grzechów się nie kończy, bo mankamentów jest dużo i zależą od konstrukcji. W niektórych modelach wiat zdarzają się szpary między ścianą a dachem, a wtedy wiatr i zacinający deszcz z łatwością się przez nie dostają. Skąd się bierze tyle niedoróbek?

Czytaj także:

- Prawdopodobnie twórcy projektów nieczęsto korzystają z transportu publicznego. Większość z nich projektuje swoje wiaty jako modele 3D w AutoCAD-zie i nie zwraca uwagi na ich funkcjonalność i użyteczność w przestrzeni publicznej - tłumaczy rozmówca Macieja Wójcika. - To jest mankament wszelkich elementów infrastruktury miejskiej, które są projektowane zza biurka, a nie z wykorzystaniem wiedzy i potrzeb ich przyszłych użytkowników. Najczęściej przy tworzeniu wiat brakowało wiedzy terenowej. Bo trzeba korzystać z transportu publicznego, żeby wiedzieć, co jest funkcjonalne i się sprawdza. To, co obecnie mamy, to jest gadżeciarstwo. Można dodawać nowe usługi i rzeczy, ale tylko wtedy, gdy podstawowa ochrona przed złymi warunkami atmosferycznymi jest zapewniona - dodaje Kuba Czajkowski.

***

Tytuł audycji: TOP - Trochę Optymizmu Popołudniem

Prowadzi: Jan Olejniczak

Materiał przygotował: Maciej Wójcik 

Data emisji: 17.11.2021

Godzina emisji: 18.24

aw