- W tym roku na Krakowskich Reminiscencjach Teatralnych, nie będzie tylko bezpiecznie - mówi Anna Lewanowicz, dyrektor Krakowskich Reminiscencji Teatralnych. - Mianowicie oprócz spektakli teatralnych pokazujemy wydarzenia z nurtu tzw. bioartu, w ramach którego artyści zajmują się czasami trochę dziwnymi rzeczami - dodaje. - To będą bardzo inne Reminiscencje od tych, które odbywały się do tej pory.
Głównym tematem tegorocznego programu jest hasło "Miasto jutra - masa, maszyna, marzenie". Anna Lewanowicz wyjaśnia, że program nie oddala się od teatru. Przedstawienia stanowią największą część Reminiscencji. Jako towarzyszące dołożono bioart i taniec współczesny.
Kraków mało się kojarzy z "jutrem", to raczej miasto "wczoraj". Zauważa to również organizatorka festiwalu i tegorocznymi Reminiscencjami chce to trochę odczarować. - Zależy nam by mówić o Krakowie "jutra". Odwołujemy się jednak też do słynnych trzech "M", czyli okresu międzywojnia - mówi dyrektor.
Anna Lewanowicz przyznaje, że sama nie wie wszystkiego o programie np. tajemnicą pozostaje "Transgatunkowa kolacja", z transgatunkowym menu. Jak to będzie wyglądało możemy się domyślić dzięki liście zakupów dostarczonej przez artystę, jednak nie wszystko jest do przewidzenia - posłuchaj "Stacji Kultura" i dowiedz się jakie jeszcze atrakcje czekają nas na Reminiscencjach.
Festiwal rozpoczyna się 5 października, a zakończy się 11. Czwórka objęła Reminiscencje swoim patronatem.
(pj)