W ciągu najbliższych 20 lat depresja stanie się najpoważniejszym problemem zdrowotnym na świecie. Takiego zdania są eksperci Światowej Organizacji Zdrowia, którzy spotkali się w Atenach w ramach pierwszego Globalnego Szczytu Zdrowia Psychicznego.
Obecnie na zaburzenia psychiczne cierpi ponad 450 milionów ludzi na całym świecie, a depresja stanowi największy problem. Już teraz jest jedną z najpoważniejszych przyczyn niepełnosprawności. Ekspert WHO doktor Shekhar Sabena ostrzega, że w ciągu dwóch dekad, spośród wszystkich chorób, depresja stanie się największym ciężarem dla gospodarki i społeczeństw. Jego zdaniem, choroba ta może mieć kilka przyczyn, niektóre z nich są biologiczne, ale duże znacznie mają też czynniki zewnętrzne, na przykład stres. - Więc ludzie biedni, zarówno w krajach rozwijających się jak i rozwiniętych chorują częściej niż osoby zamożne - mówi ekspert.
Światowa Organizacja Zdrowia wzywa do zwiększenia nakładów na leczenie depresji, choroby, która w skrajnych przypadkach prowadzi do samobójstw. Eksperci przypominają, że objawem depresji może być przygnębienie, zmęczenie, problemy ze snem, a także lęk, trudności w koncentracji a nawet ból. Szczyt WHO w Atenach potrwa do niedzieli.
Rafał Motriuk /IAR