Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 24.08.2016

Prezydent w Kijowie: celem polskiej polityki jest Europa wolnych narodów

Pokój przez prawo, odrzucenie logiki stref wpływów oraz zasada jedności wolnego świata to pryncypia polskiej polityki zagranicznej - powiedział w Kijowie prezydent Andrzej Duda podczas spotkania z ambasadorami Ukrainy.

Prezydent Andrzej Duda wystąpił wspólnie z Petrem Poroszenką na spotkaniu z ukraińskim korpusem dyplomatycznym.

Ukraiński prezydent dziękował Polsce za wsparcie udzielane jego krajowi. Obaj przywódcy uczestniczyli w uroczystościach związanych z 25-leciem ukraińskiej niepodległości.

Andrzej Duda i Petro Poroszenko przemawiali do ukraińskich ambasadorów, którzy z całego świata zjechali do Kijowa.

Polski prezydent przekonywał, że priorytetami polskiej polityki zagranicznej są poszanowanie prawa międzynarodowego i odrzucenie podziału na strefy wpływu, ale też wzmocnienie współpracy w Europie Środkowowschodniej.

Prawo zamiast siły, bez stref wpływów

- Pokój przez prawo, siła prawa zamiast prawa siły – to są pryncypia naszej polityki zagranicznej – powiedział prezydent Duda. Zaznaczył, że na wschodzie Ukrainy i na Krymie tę zasadę złamano.

Kolejnym filarem – jak mówił prezydent - jest odrzucenie logiki relacji międzynarodowych opartej na zasadzie podziału stref wpływu. Ocenił, że system równoważących się potęg nigdy nie był w stanie zapewnić trwałego pokoju w Europie.
Trzeci filar to zasada jedności wolnego świata w aspekcie europejskim i transatlantyckim – wskazał Duda.

Więzi transatlantyckie i państwa Trójmorza

Prezydent powiedział, że celem polskiej polityki jest zjednoczona Europa wolnych narodów i równych państw, utrzymująca ścisłe relacje ze Stanami Zjednoczonymi. Podkreślił, że Polska jest jednym z najaktywniejszych rzeczników otwartych drzwi na forum europejskim i Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Zaznaczył, że realizacja wskazanych przez niego priorytetów to także wielkie wyzwanie stojące przed krajami leżącymi nad trzema morzami: Adriatykiem, Bałtykiem i Morzem Czarnym, czyli państwami Trójmorza. Przekonywał, że Europa Środkowo-Wschodnia musi wzmocnić swoją podmiotowość polityczną w ramach wspólnoty euroatlantyckiej.

- Aby tak mogło się stać, trzeba odejść od hierarchicznego modelu relacji pomiędzy utrwalonymi politycznie "centrami" a wskazanymi przez nie "peryferiami” – podkreślił prezydent. Wyraził przekonanie, że taki model prowadzi do jednokierunkowego transferu wzorców: politycznych, ekonomicznych i kulturowych, pozbawiony jest wrażliwości dla narodowej specyfiki i lokalnego kontekstu.

Prezydent wyraził pogląd, że do wzmocnienia państw Europy Środkowo-Wschodniej konieczne jest zapewnienie jej trwałego bezpieczeństwa. Mówił także o konieczności budowy połączeń energetycznych między krajami Trójmorza i rozwoju infrastruktury transportowej.

Według prezydenta, trzeba sukcesywnie przełamywać blokady współpracy wynikające z kwestii historycznych i tożsamościowych, które często łączą się z problemem narodowych mniejszości.

Duda powiedział, że jest głęboko przekonany, że we wspólnocie wolnych narodów jest również miejsce dla niepodległej Ukrainy. - Ukrainy dysponującej sprawnym aparatem państwowym i stabilną gospodarką– zaznaczył.

- Przeświadczenie, że można szybko wzmocnić swoją pozycję, niezależnie od naturalnych partnerów regionalnych, a jedynie w oparciu o najsilniejsze podmioty, jest niestety iluzją – powiedział prezydent. Ocenił, że naród, który tej iluzji ulegnie, prędzej czy później padnie ofiarą rozgrywki tych, którym wcześniej zawdzięczał swe dobrodziejstwa. - Nie chodzi więc tylko o to, aby zamienić gorszą strefę wpływu na lepszą. Chodzi o to, aby wspólnie zmienić logikę tej gry – dodał. Podkreślił, że Polska chce widzieć w Ukrainie bliskiego partnera i sojusznika.

Poroszenko podziękował Dudzie "za twarde, konsekwentne stanowisko na rzecz wspierania suwerenności, integralności terytorialnej i niepodległości (Ukrainy), za zdecydowane potępienie agresji Rosji na wschodzie (Ukrainy) i aneksji Krymu, a także za twarde poparcie sankcji międzynarodowych wobec Rosji”.

Poroszenko przypomniał, że od ponad dwóch lat dyplomacja jego kraju działa w warunkach wojennych, dążąc do rozwiązania na drodze polityczno-dyplomatycznej konfliktu w Donbasie i wokół zajętego przez Rosję Krymu.

- Mam nadzieję, że nasi zachodni partnerzy mają świadomość niebezpieczeństwa dyskusji nad złagodzeniem czy też całkowitym zniesieniem sankcji wobec Rosji. Po aneksji Krymu Rosja zrujnowała powojenny system światowego bezpieczeństwa. L

Liczymy na wsparcie ze strony naszych najbliższych partnerów, w tym Polski, którzy nie tylko uświadamiają sobie to niebezpieczeństwo, ale odczuli je na własnej skórze – oświadczył Poroszenko.

PAP/IAR/agkm

WIDEO: PARADA W KIJOWIE

INFOGRAFIKA : ROZPAD ZSRR