Spakował m.in. szczoteczkę do zębów i inne kosmetyki. Zabiera też książkę, radio, budzik i zdjęcie mamy. - Zabił ją funkcjonariusz SB - mówi "Super Experssowi".
Jestem jedyną osobą skazaną za stan wojenny. To jakiś absurd - powiedział Słomka.
W zeszłym tygodniu warszawski sąd ogłosił wyrok w sprawie stanu wojennego. Na dwa lata w zawieszeniu został skazany Czesław Kiszczak, były szef MSW. Uniewinniony został Stanisław Kania, były I sekretarz KC PZPR, a generał Wojciech Jaruzelski ze względu na ciężką chorobę prawdopodobnie nie stanie przed sądem.
Tuż przed odczytaniem wyroku w sali sądowej pojawił się Adam Słomka. I zaczął głośno oskarżać wymiar sprawiedliwości o bierność w sprawie komunistycznych morderców. Za takie zachowanie został skazany na 14 dni więzienia.
Protest w obronie Słomki
Około 30 osób protestowało przed budynkiem Sądu Okręgowego w Krakowie. Sprzeciwiają się wyrokowi aresztu dla Adama Słomki.
To skandal - mówi Barbara Chytroś, organizatorka protestu. - Nagradzamy zbrodniarzy, a piętnujemy opozycjonistę. Na demonstrację przyszli członkowie PiS, osoby ze środowiska Gazety Polskiej i "Solidarni 2010".
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
to, Super Express, gazetakrakowska.pl