Dwójka
Bartosz Chmielewski
08.09.2015
"Mein Kampf" - marna książka, materiał na memy
Biblia nazizmu w styczniu przyszłego roku może trafić do wolnego obiegu. Czy jest się czego bać? Zdaniem gości audycji "O wszystkim z kulturą" najwyższy czas odmitologizować "dzieło" Adolfa Hitlera.
Posłuchaj
-
Czy "Mein Kampf" może być dziś niebezpieczna? Dyskusja (O wszystkim z kulturą/Dwójka)
Czytaj także
Do tej pory prawem własności do "Mein Kampf" dysponował land Bawarii. Jego przedstawiciele zakazywali publikowania książki Hitlera, a także występowali o ściganie tych, którzy ten zakaz łamali. Od stycznia 2016 roku "Mein Kampf" trafia do domeny publicznej. Według filozofa Jacka Hołówki, to dobry czas, żeby zdjąć z tej książki aurę tajemniczości. - Ona mogła działać jeszcze w latach 20. XX wieku, kiedy powszechny był analfabetyzm. Z dzisiejszej perspektywy to nudna lektura, napisana prostackim i histerycznym stylem, pełna bzdur - oceniał.
Jednocześnie rozmówca Michała Nowaka zwracał uwagę, że krytykę "Mein Kampf" należy zacząć od tego, co w tej książce zasługuje na uznanie.
***
Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą
Prowadzi: Michał Nowak
Goście: Jacek Hołówka (filozof), dr Katarzyna Woniak (Centrum Badań Historycznych PAN w Berlinie)
Data emisji: 8.09.2015
Godzina emisji: 18.00
bch/jp