Był żołnierzem Legionów Polskich, oficerem, ulubieńcem samego Józefa Piłsudskiego. Już w tak młodym wieku dowódcy dostrzegli jego talent wojskowy.
- "Strzelec, legionista, peowiak, żołnierz polski we wszystkich pracach przykład cnoty, w walkach wzór bohaterstwa" - te słowa wyryto w 1932 roku na pomniku płk. Leopolda Lisa-Kuli, który odsłonięto w Rzeszowie. To tak naprawdę tłumaczy, dlaczego legenda Lisa-Kuli zrobiła taką karierę w 20-leciu międzywojennym. Dzisiaj on jest jednak zapomniany i tylko niektóre środowiska pamiętają o tym wyjątkowym, bardzo młodym żołnierzu - mówił w audycji historyk dr Andrzej Zawistowski.
W wieku 22 lat Lis-Kula był już majorem, a pośmiertnie został awansowany na podpułkownika i potem pułkownika.
Gość audycji opowiada o jego młodzieńczym zaangażowaniu w skauting, a potem w Związek Strzelecki, w którym przyjął wiele mówiący pseudonim "Lis". To tu rozpoczęła się jego błyskawiczna kariera wojskowa. Więcej w nagraniu.
***
Tytuł audycji: Ludzie Niepodległości
Prowadzi: Katarzyna Kobylecka
Gość: dr Andrzej Zawistowski (historyk)
Data emisji: 15.05.2018
Godzina emisji: 21.10
mg