Śledź jest w Polsce bardzo popularny, ale z pomysłami na jego wykorzystanie bywa różnie. Do spożywania tej ryby zachęcał w "Bed and Breakfest" znany kucharz i dziennikarz Grzegorz Łapanowski.
- Śledź to ryba tania, kosztuje ok. 10 zł za kilogram. Łatwo z niej wyjąć ości, więc możemy szybko i bezproblemowo przygotować ją w panierowanej postaci - tłumaczy ekspert. - Z kolei obrany ze skóry i ości filet może być doskonałym dodatkiem do różnych sałatek. Możemy też świeżego śledzia spożywać na surowo. W Niemczech ta ryba jest prawdziwym przysmakiem.
PRZECZYTAJ TEŻ: Świeże ryby w walce z jesienną depresją
Ryby są niezwykle popularne w Azji, gdzie podawane są przede wszystkim na surowo. W Polsce triumfy święci ostatnio sushi, które przebojem podbiło już miliony podniebień.
Grzegorz Łapanowski/fot. Aurelia Chmiel
Wielkimi smakoszami owoców morza okazują się być Amerykanie, którzy wymyślili niedawno nowy pomysł na przygotowanie ostryg.
- W okolicach Nowego Orleanu są jedne z największych hodowli w Stanach Zjednoczonych. Tam produkuje się ok. 60 proc. ostryg, które ogółem spożywa się w Ameryce. Dzięki temu, że mają one tam dostęp do słodkiej wody, rosną olbrzymie i w dodatku mają lekko słodki smak, ponieważ woda z rzek miesza się z wodą z Zatoki Meksykańskiej. Amerykanie smażą je w głębokim oleju, panierują, wrzucają jako farsz do kanapek. Często też grillują i zapiekają, a co naprawdę mnie zaskoczyło, to wszystko świetnie smakuje! - zapewnia Łapanowski.
Nie pozostaje nam zatem nic więcej, jak życzyć smacznego.
(ac/kd)