Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Małgorzata Byrska 14.10.2016

Państwa nadbałtyckie, czyli rozwój przez współpracę i wymianę doświadczeń

11 krajów, prawie 280 milionów euro i 35 już rozpoczętych projektów – tak w największym skrócie prezentuje się Program Interreg Region Morza Bałtyckiego na lata 2014–2020. Celem jest wsparcie i zacieśnienie transnarodowej współpracy pomiędzy różnymi podmiotami w regionie.
Galeria Posłuchaj
  • Zależy nam na tym, żeby po zakończeniu Programu obszar był bardziej nowoczesny i łatwiej dostępny nie tylko dla ludzi, którzy żyją w regionach nadmorskich, ale dla wszystkich – wyjaśnia Teresa Marcinów z Ministerstwa Rozwoju. (Błażej Prośniewski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Standardowe projekty dotyczą albo zwiększenia potencjału innowacyjnego w całym regionie, albo bardziej efektywnego gospodarowania zasobami naturalnymi, albo zrównoważonego transportu. (Błażej Prośniewski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Każda z instytucji, która bierze udział w projekcie, ma eksperty w jednym lub kilku obszarach, natomiast żadna nie dysponuje taką wiedzą i doświadczeniem, żeby zająć się wszystkim sama. (Błażej Prośniewski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

Polska, Dania, Estonia, Litwa, Łotwa, Finlandia, Szwecja, północno-wschodnie regiony Niemiec, a także Norwegia, Białoruś i północno-zachodnie regiony Rosji – to właśnie tam można szukać partnerów do realizacji projektów, które będą współfinansowane przez Program Interreg Regionu Morza Bałtyckiego.

Warunek nr 1: współpraca

Program wspiera bowiem ponadnarodową współpracę i integrację przez dotowanie inicjatyw dotyczących kluczowych wyzwań i szans dla całego Regionu.

– W tej chwili realizujemy 35 projektów, skupiamy się na lepszym udostępnianiu infrastruktury badań i innowacji, na wykorzystywaniu podejścia inteligentnych specjalizacji, na wzroście efektywności gospodarki wodnej i bezpieczeństwie morskim – wylicza Marta Ślężak-Warszycka ze Wspólnego Sekretariatu Programu, który mieści się w Rostoku, na północy Niemiec.

A tych projektów niedługo będzie więcej, bo obecnie trwa drugi etap II naboru. W pierwszym przyszli beneficjenci składali ogólny opis projektu, który był oceniany według trzech głównych kryteriów.

– Oceniane są: istota projektu, spójność celów z planem działań oraz partnerstwo, czyli to, co zostało zgromadzone na pierwszym etapie, a co będzie poszerzone w etapie drugim. Jeżeli te kryteria zostaną wysoko ocenione, to taki projekt może przejść do drugiego etapu, gdzie już rozwinie się w pełny, całkowity projekt. Podobne kryteria będą sprawdzane na etapie drugim – tłumaczy Monika Strojecka-Gevorgyan z Departamentu Współpracy Terytorialnej w Ministerstwie Rozwoju.

Aby móc realizować projekt, trzeba mieć partnerów z minimum trzech państw Regionu Morza Bałtyckiego.

Kto, na co i na jakich zasadach może skorzystać?

Program nosi nazwę Interreg Region Morza Bałtyckiego i mogą z niego skorzystać podmioty, które znajdują się na pobrzeżach. Ale nie tylko dotyczy on spraw, czy też problemów związanych bezpośrednio z Bałtykiem.

– Program obejmuje obszar państw nadbałtyckich. Ale np. Polska cała objęta jest tym Programem, co oznacza, że o środki i o możliwość realizowania projektów mogą się ubiegać także partnerzy z południa kraju. Mieliśmy takie przypadki w poprzedniej edycji Programu, kiedy były realizowane zupełnie niekojarzące się z Bałtykiem projekty, jak choćby ten dotyczący odpadów pogórniczych – wyjaśnia gość Jedynki: Teresa Marcinów z Departamentu Współpracy Terytorialnej w Ministerstwie Rozwoju.

Budżet Interreg Region Morza Bałtyckiego na lata 2014–2020 wynosi niemal 264 miliony euro.

– Program pod względem finansowym jest nawet trochę większy. Bo do tych 264 mln euro dochodzą środki oferowane przez Norwegów, przeznaczone specjalnie na działania z partnerami spoza Unii, z Rosją i Białorusią. W sumie jest prawie 280 mln euro do wykorzystania. Pieniądze te są przeznaczone dla różnego rodzaju beneficjentów. Główna grupa, do której kierowana jest oferta, to są jednostki publiczne, władze lokalne, regionalne, samorządy i wszelkiego rodzaju instytucje samorządowe. Także instytucje pozarządowe i różne instytucje otoczenia biznesu, a także partnerzy prywatni – podkreśla Teresa Marcinów.

Po raz pierwszy oferta tego Programu jest kierowana także do beneficjentów prywatnych.

– Instytucjami, które najczęściej biorą udział w projektach, są albo miasta, albo regiony, albo wyższe uczelnie, instytuty naukowo-badawcze. Również instytucje prywatne są dopuszczane do bycia partnerem w projekcie, jednakże nie partnerem wiodącym, nie mogą wziąć na siebie roli partnera wiodącego –  zwraca uwagę Monika Strojecka-Gevorgyan.

Jakie są priorytety dla Regionu Morza Bałtyckiego?

Zakres tematyczny Programu Interreg Region Morza Bałtyckiego skupia się na trzech obszarach.

– Na innowacyjności, na kwestiach środowiskowych i na transporcie, ponieważ zależy nam na tym, żeby po zakończeniu Programu obszar był bardziej nowoczesny i łatwiej dostępny nie tylko dla ludzi, którzy żyją w regionach nadmorskich, ale dla wszystkich – zwraca uwagę gość radiowej Jedynki.

Budżet Programu, patrząc na to z perspektywy wszystkich funduszy europejskich, jest niewielki. Bardziej jednak chodzi tutaj o to, aby Interreg Region Morza Bałtyckiego był dźwignią, katalizatorem współpracy, niż miał realizować spektakularne projekty. Ponieważ najważniejsza w tym Programie jest trwała współpraca pomiędzy poszczególnymi partnerami z różnych regionów Morza Bałtyckiego.

– Myślę, że dobre wrażenie można mieć, zapoznając się z ofertą tego Programu. Głównym celem jest poprawianie tzw. zdolności instytucjonalnej, co w praktyce oznacza, że ludzie sięgają po doświadczenia innych, uczą się od innych, rozwiązują problemy. Uczą się także takich umiejętności, jak zasięganie opinii ludzi z zagranicy w momencie, kiedy jest jakiś wspólny problem do rozwiązania – zaznacza ekspertka z Ministerstwa Rozwoju.

I dodaje, że można porównać istotę działania tego Programu do sytuacji remontu mieszkania. Można wtedy iść do sklepu i kupić cokolwiek, ale można też najpierw zasięgnąć rady sąsiada, który podobny remont ma już za sobą, i można skorzystać z jego doświadczeń. Albo można razem kupić, po korzystniejszych cenach, rzeczy do remontu.

– I podobnie działa ten Program. Oczywiście inwestycje, które są bardzo chętnie witane przez tych, którzy sponsorują projekty, są ważne. Bo dzięki nim można zobaczyć coś konkretnego, co stoi, co zostało wybudowane. Ale to jest element uboczny i realizowany na zasadzie działań testowych – ocenia Teresa Marcinów.

Transnarodowe projekty zarządzane przez Polskę: DAIMON…

Wiodącym projektem, zarządzanym przez polską instytucję, jest Projekt DAIMON (Decision Aid for Marine Munition), który jest stworzony na podstawie wcześniejszego Projektu CHEMSEA (Chemical Munitions Search & Assessment).    

– Problem, którym jest zanieczyszczenie wód Bałtyku bronią konwencjonalną, jak i chemiczną zatopioną w płytkim morzu, wymaga podjęcia międzynarodowej współpracy, żeby został rozwiązany. Trzeba było zidentyfikować te miejsca zatopienia, które często odbiegały od danych historycznych. Kiedy mapa zanieczyszczeń została opracowana, powstał projekt flagowy DAIMON, żeby kontynuować współpracę, żeby konkretne kroki zostały podjęte, i żeby zmniejszyć zagrożenie środowiskowe – wyjaśnia  Monika Strojecka-Gevorgyn z Ministerstwa Rozwoju.

Naukowcy, którzy biorą udział w tym Projekcie, dostarczają wiedzę i metody, które posłużą tym, którzy są odpowiedzialni za Morze Bałtyckie – rządom i odpowiednim agencjom – do podjęcia decyzji, co zrobić z zatopioną amunicją.

– Niekoniecznie musi się to wiązać z wyczyszczeniem dna Bałtyku, bo to jest olbrzymie przedsięwzięcie, ale np. pozbycie się tych obiektów, które są najbardziej niebezpieczne czyli takich, które nie dość, że zanieczyszczają Bałtyk, ale są też w bardzo wrażliwych ekologicznie rejonach lub przeszkadzają jakiejś inwestycji – podkreśla kierownik Projektu dr Jacek Bełdowski z Instytutu Oceanologii PAN.

Projekt DAIMON zrzesza 13 instytucji naukowych i administracyjnych z Polski, Litwy, Szwecji, Finlandii, Niemiec, Norwegii i Holandii, a koordynowany jest przez Instytut Oceanologii Polskiej Akademii Nauk w Sopocie.

… i Projekt BaltSe@nioR

Program Interreg Regionu Morza Bałtyckiego, jak także współpraca pomiędzy poszczególnymi krajami Regionu, nie ogranicza się tylko do tematyki morskiej.

Poznański Uniwersytet Przyrodniczy zarządza projektem BaltSe@nioR (Innovative solutions to support enterprises in the Baltic Sea Region in product development aimed at raising comfort and safety of seniors living at home).

– Projekt ma na celu próbę przekształcenia społecznego wyzwania, jakim jest zapewnienie seniorom odpowiednich warunków życia, warunków, które dostosowane będą do ich potrzeb. To są bowiem m.in. nowe możliwości dla przedsiębiorstw meblarskich, właśnie w Regionie Morza Bałtyckiego – wyjaśnia Beata Fabisiak z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, kierownik projektu BaltSe@nioR.

I zaznacza, że celem tego nie jest opracowanie konkretnej jednej kolekcji mebli, lecz wsparcie przedsiębiorstw, które projektują lub chcą projektować meble dla starzejącej się populacji.

– Dlatego też efektami będą narzędzia, bazy wiedzy, metody, które przedsiębiorstwa mogą same wykorzystać w swoim zakresie rozwoju nowego produktu. Tym bardziej chodzi o wsparcie konkurencyjności i innowacyjności przedsiębiorstw, dostarczenie im odpowiedniej wiedzy, odpowiednich narzędzi, które wiedza, jaka zdobędziemy w trakcie realizacji projektu będzie uwzględniała, by one same mogły poradzić sobie z rozwojem nowych produktów. Chcielibyśmy, żeby po zakończeniu tego projektu na rynku pojawiło się dużo nowych, ciekawych kolekcji mebli dostosowanych do potrzeb osób starszych – tłumaczy dr Fabisiak.

Projekt zarządzany jest przez Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu. Uczestniczą w nim partnerzy z 9 państw: Polski, Danii, Litwy, Łotwy, Estonii, Niemiec, Szwecji, Norwegii i Finlandii.

Krakowski Klaster LifeScience

Z problemem starzejącego się społeczeństwa, ale w zupełnie innym aspekcie próbują zmierzyć się uczestnicy projektu, w którym bierze udział krakowski Klaster LifeScience.

– Projekt nosi nazwę Baltic Fracture Competence Center (BFCC) i dotyczy utworzenia międzynarodowego rejestru złamań. Będzie on zawierał opisy przypadków złamań i sposoby ich leczenia, zastosowanie wszystkich możliwych technik, narzędzi, leków, technologii – wyjaśnia Kazimierz Murzyn, dyrektor zarządzający Klastru LifeScience.

– Analiza rejestru pozwoli lekarzom, którzy zajmują się leczeniem złamań, ale i firmom, które produkują różnego rodzaju rozwiązania stosowane w leczeniu złamań, na zbieranie i uczenie się na przypadkach. Do tego jest jeszcze zbieranie informacji dotyczących różnych zastosowań, skutków i podejść oraz efektów takich procesów. To wszystko daje taki efekt, że po pierwsze poszerza się wiedza na temat całego procesu leczenia, a po drugie informacje z tego rejestru mogą posłużyć do tworzenia nowych rozwiązań, bardziej innowacyjnych w stosunku do tych, już stosowanych – dodaje Kazimierz Murzyn.

Klaster z Krakowa jest bezpośrednio odpowiedzialny za proces zwany Innowacyjnym Dialogiem w ramach szpitali.

– Efektem tego Dialogu ma być informacja od lekarza, od praktyków kierowana poprzez portal internetowy do przedsiębiorców: mamy takie problemy – szukamy rozwiązań. Kto potrafi przedstawić rozwiązanie, ten jest naszym partnerem – tłumaczy dyrektor Murzyn.

W projekcie bierze udział 14 organizacji z 7 krajów. A szpitale z Dani, Estonii, Niemiec, Litwy, Polski, Szwecji, zapewniają opartą na praktyce klinicznej wiedzę na temat terapii złamań.

Program + Strategia UE, czyli wzajemne wsparcie

Z jednej strony mamy więc realne efekty programu Interreg Region Morza Bałtyckiego, w postaci konkretnych projektów, konkretnych realizacji, ale z drugiej strony jest też Strategia Unii Europejskiej dla Regionu Morza Bałtyckiego. I mają one ze sobą wiele wspólnego.

– Program Interreg Region Morza Bałtyckiego będzie mógł korzystać z sukcesu Strategii i odwrotnie. W związku z tym, że one są coraz mocniej powiązane, to będzie miało taki efekt dźwigni. Obydwa instrumenty są sobie potrzebne i dzięki specyfice każdego z nich, wzajemnie się wspierają i dzięki temu mamy tzw. zmasowany efekt – tłumaczy Joanna Wojtkowska z Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Narodowy Koordynator Strategii.

Ponieważ  Strategia dla Regionu Morza Bałtyckiego jest szeroką formą współpracy, która zawiera w sobie Program Interreg Region Morza Bałtyckiego, jak i wiele innych Programów.

– W tym programy realizowane na poziomie regionów, czy programy realizowane w kraju. Istotą jest to, że nowa edycja Interregu stawia sobie za cel wspieranie projektów flagowych w ramach Strategii. Dlatego ściśle współpracujemy z Koordynatorem Strategii – zaznacza Teresa Marcinów.

A jak dodaje Joanna Wojtkowska, to jest możliwość współpracy z krajami zaawansowanymi technologicznie, tymi, które w rankingach innowacyjności zajmują pierwsze pozycje.

– I to bardzo przyjaznych warunków współpracy, i tego, by doprowadzić do zbliżenia się tych krajów i przepływu inspiracji. Zarówno w jedną, jak i w drugą stronę – zaznacza ekspertka z MSZ.

Duża konkurencja projektów

Jeżeli chodzi o funkcjonowanie samego Programu Interreg Regionu Morza Bałtyckiego, to obecnie trwa drugi etap naboru. Dostało się do niego 75 koncepcji, w znaczniej większości są tam polscy partnerzy. A w 6 przypadkach projektami zarządzają polskie instytucje.

– Na półmetku naboru jest to wynik niezły i trzymamy mocno kciuki, żeby te 6 projektów dostało ostatecznie dofinansowanie. Konkurencja nadal jest bardzo duża. Połowa z tych zakwalifikowanych do drugiego etapu projektów niestety odpadnie – zauważa gość radiowej Jedynki.

Oprócz tego naboru, trwa również przyjmowanie wniosków dotyczących projektów typu Seed Money.

– To są takie projekty, które pozwalają przygotować większe inwestycje, większe przedsięwzięcia. W wypadku Interreg Region Morza Bałtyckiego chodzi o 50 tys. euro na przygotowanie projektów, a które następnie mogą być realizowane w zupełnie innych Programach. Można go złożyć do Regionalnych Programów Operacyjnych, do programów sektorowych czy do innego programu międzynarodowego. Istota polega na tym, że musi on być przygotowany w partnerstwie z innymi państwami nadbałtyckimi. Chodzi o to, żeby uczyć się od siebie nawzajem, nie powielać własnych błędów i czerpać z własnych doświadczeń – komentuje ekspertka z Ministerstwa Rozwoju.

Te projekty są przeznaczone dla instytucji publicznych, władz publicznych, różnego typu instytucji i organizacji realizujących zadania publiczne.

– Nie mogą tutaj ubiegać się o środki partnerzy prywatni, funkcjonujący dla zysku – podkreśla Teresa Marcinów z Departamentu Współpracy Terytorialnej w Ministerstwie Rozwoju. 

Nabór wniosków trwa do 28 października, a wyniki obu tych naborów mają być znane w maju 2017 roku.

A więcej informacji o Programie Interreg Region Morza Bałtyckiego i o naborach do konkursów można znaleźć na stronie: funduszeeuropejskie.gov.pl.

Błażej Prośniewski, Małgorzata Byrska