"Eureka" w Programie 1
XII wiek na Bliskim Wschodzie to bardzo burzliwy czas. Jest to okres wypraw krzyżowych. Bizancjum walczy o przetrwanie. Krzyżowcy w Lewancie, na wschodnim, azjatyckim wybrzeżu Morza Śródziemnego próbują stawić czoła rosnącej sile muzułmanów. W Syrii tworzy się nowa siła polityczna pod przywództwem dynastii Zengidów, a w Egipcie dynastia Fatymidów chyli się ku upadkowi.
21:48 2021_01_26 19_07_05_PR1_eureka.mp3 Saladyn i jego legenda (Eureka/Jedynka)
Król, który pokonał Krzyżaków. Dziedzictwo Władysława Jagiełły
W tej oto skomplikowanej sytuacji politycznej pojawia się postać jednego z najsłynniejszych, obok Mahometa, postaci w historii, czyli sułtana Saladyna. Historiografia jest dla niego nad wyraz łaskawa i mimo licznych prac nadal funkcjonuje obraz wspaniałego i oświeconego sułtana Egiptu i Syrii, założyciela dynastii Ajjubidów.
Piotr Solecki, historyk, wyjaśnia, że w środkowym etapie średniowiecza nastąpiło przebudzenie Europy, która zaczęła wykazywać gotowość powstrzymania rozlewającego się po Bliskim Wschodzie islamu. - Papiestwo, które kłóci się z cesarstwem, rzuca hasło Świętej wojny, wojny sprawiedliwej przeciwko muzułmanom w celu odzyskania miasta Jerozolima i grobu Chrystusa - mówi. Zastrzega przy tym, że nie chodziło o eksterminację muzułmanów.
Gość Programu 1 Polskiego Radia przyznaje, że do dziś historycy mają problem z ustaleniem, o co chodziło papieżowi Urbanowi II, który rzucił hasło krucjaty. Czy tylko chciał pomóc Bizancjum, czy też stworzyć sieć małych chrześcijańskich państw pod jego kontrolą? Udało się zresztą utworzyć cztery takie państwa otoczone żywiołem arabsko-muzułmańskim. Jerozolima została zdobyta w 1099 roku. Kiedy Saladyn dorastał, państwa te istniały już od 50 lat. Świat arabski zaczął dostrzegać zagrożenie ze strony krzyżowców i szukać możliwości - jak to ujął historyk - wyrzucenia intruza.
Saladyn w historii pojawia się w momencie, kiedy upadła dynastia Fatymidów i Egipt stał się łatwym łupem, a chcieli go zdobyć zarówno chrześcijanie, jak i muzułmanie. Wziął udział w trzech wyprawach nad Nil przedsięwziętych przez wuja w imieniu dynastii Zengidów z Syrii i z powodzeniem uniemożliwił podbój Egiptu przez krzyżowców.
Późniejsze lata to dzieje zmagań dwóch tytanów - Baldwina IV, króla Jerozolimy skrywającego twarz pod srebrną maską, gdyż cierpiał na trąd i Saladyna. Baldwin wielokrotnie pokonywał Saladyna i dopiero po jego śmierci w 1185, sułtan podjął się podboju Królestwa Jerozolimy, który zakończył się w 1187 zdobyciem miasta. Do jej odbicia zorganizowano trzecią krucjatę. Zakończyła się ona rozejmem, na mocy którego chrześcijanie odzyskali kontrolę nad wybrzeżem, ale nie zdobyli miasta.
Saladyn umarł w wieku 55 lat w 1193 roku, zostawiając następcom państwo rozległe, ale dość słabe. W Europie podtrzymywany jest mit Saladyna. - Być może jest to poszukiwanie idealnego wroga jako uzasadnienia na Wschodzie wszystkich zdobyczy - mówi Piotr Solecki. Co ciekawe, muzułmanie nie są pobłażliwi dla swojego władcy. Tamtejsi historycy uważają go za Kurda i najemnika, który usunął dynastią Fatymidów, mordercę. - Muzułmanie są podzieleni, natomiast w Europie ulegamy czarowi wspaniałego mitu - podkreśla. I przyznaje, że Saladyn był Wielki, ale czy aż tak wielki?
Czytaj także:
***
Tytuł audycji: Eureka
Prowadziła: Dorota Truszczak
Goście: Piotr Solecki (historyk, autor najnowszej książki "Saladyn Wielki, pogromca krzyżowców i wódz islamu")
Data emisji: 26.01.2021
Godzina emisji: 19.06
ag