Już jutro (we czwartek, 1 lipca 2021) zostaną wręczone Nagrody im. Oskara Kolberga! Jednym z laureatów jest reprezentujący pogranicze Lasowiaków i Rzeszowiaków Henryk Marszał.
– Siedem lat miałem, jak zacząłem grać. Strasznie mi się granie podobało. Byłem taki mały chłopiec i, jak stare muzyki grali gdzieś na potańcówkach, to ja szedłem i tylko patrzyłem, jak na piec się dostać – opowiadał o swoich początkach Henryk Marszał – A dawniej to w domach były wielkie piece. Cały czas siedziałem na takim piecu i patrzyłem, jak grają. Jak żem przyszedł do domu to nuciłem! Mruczałem! Tak mi się podobało.
Pierwsze „skrzypce” Henryk Marszał upiłował sobie sam, z deski i „stalek” (drutów stalowych) z zepsutego telefonu. Sam zrobił smyczek – z kilka i włosów z końskiego ogona. W lesie zdobył żywicę – prymitywną kalafonię.
- Taaak, grały! Ale co to za granie było. Zmordowałem się pewnie przez rok, może dłużej i potem taki stary dziadek z naszej wsi podarował mi skrzypce. Jemu nie były potrzebne, bo nie grał. Długo nie zeszło, jak już zacząłem grać – mówił bohater dzisiejszej audycji.
Już od młodych lat Marszał, wraz z bratem, który grał na bębenku, grali na zabawach. Niebawem dołączył do nich kuzyn – powstała rodzinna kapela Marszałów. W wojsku Henryk Marszał kupił trąbkę. Stała się jego pierwszym instrumentem na około 30 lat. Skrzypek i trębacz jest wieloletnim prymistą i kierownikiem kapeli „Przewrotniacy”.
Przeczytaj także: Dawne wesele oczami muzykanta
Henryk Marszał jest też żywą skarbnicą wiedzy na temat lokalnych zwyczajów weselnych. Nic dziwnego, na zabawach i weselach gra przeszło 60 lat! Pieśni, obrzędy i przyśpiewki ma w jednym palcu.
- Przeważnie szanowali muzyków. Przerw mieliśmy, ileśmy chcieli. Ale krótkie! Zaraz się słyszało: „chłopaki grać, bo się hulać chce”!
Anna Andruszkiewicz, śpiewaczka ludowa z Wiżajn, fot. Kuba Borysiak
Wspomnieliśmy zmarłą wczoraj Annę Andruszkiewicz z Wiżajn. Śpiewaczka ludowa z północnej Suwalszczyzny i sąsiedniego litewskiego regionu Suduva jest zeszłoroczną laureatką Baszty na Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu. W roku 2019 otrzymała także Nagrodę im. Oskara Kolberga „Za zasługi dla kultury ludowej”, kilka lat temu Radiowe Centrum kultury Ludowej uhonorowało ją także nagrodą Muzyka Źródeł.
Anna Andruszkiewicz urodziła się w 1923 roku, jej repertuar obfitował w lokalne archaiczne pieśni o wąskozakresowych skalach zarówno jednogłosowe, jak i (w śpiewie grupowym) w dwugłosie. Śpiewaczka przejęła wiele pieśni od starszych pokoleń swojej rodziny, ale i sama zbierała je, jeżdżąc na rowerze po okolicznych wioskach i nagrywając starszych śpiewaków na magnetofon kasetowy.
Przeczytaj także: Anna Andruszkiewicz i śpiewy z północnej Suwalszczyzny
W audycji wysłuchaliśmy rozmowy, którą w roku 2020 przeprowadziła z Anną Andruszkiewicz Magdalena Tejchma. Śpiewaczka opowiadała o niełatwych czasach dzieciństwa, ciężkiej pracy i radości płynącej ze śpiewu. Tę radość przekazywała innym – wykształciła rzeszę młodych śpiewaków.
***
Tytuł audycji: Źródła
Prowadził: Kuba Borysiak
Data emisji: 30.06.2021
Godzina emisji: 15.15