Wicepremier Gliński podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu wziął udział w panelu "Odbudowa Pałacu Saskiego, Pałacu Brühla - korzyści dla Polski".
Kasprzyk: niepodległa Polska nigdy nie zrzekła się odszkodowań i reparacji wojennych od Niemców
Piotr Gliński podkreślił, że są cztery powody, dla których to przedsięwzięcie powinno być zrealizowane. - Pierwszy powód to kwestia polskiej suwerenności, drugi to kwestia polskiej tożsamości, trzeci to kwestie architektoniczno-urbanistyczne i czwarty to taki powód obywatelski - mówił.
Podkreślił, że powinniśmy dokończyć odbudowę Warszawy poprzez symboliczną rekonstrukcję Pałacu Saskiego, który celowo został zniszczony przez Niemców. Wskazywał, że Pałac Saski symbolizował polską tożsamość, która kształtowała się przez tysiąc lat.
Podczas wystąpienia Gliński stwierdził też, że polska tożsamość jest współcześnie zagrożona przez kryzys kultury globalnej. - To są bardzo poważne wyzwania i dlatego odwołanie się do naszej tożsamości kulturowej i politycznej jest szalenie istotne także poprzez ten akt odbudowy - mówił.
00:23 11282874_1.mp3 Wicepremier P. Gliński o odbudowie Pałacu Saskiego (IAR)
Budynek dla obywateli
Gliński zapowiedział też, że budynki, które mają zostać odbudowane, pełniłyby funkcję państwowo-obywatelską.
Jak mówił, mieściłyby się w nich instytucje użyteczności publicznej, kulturalne, historyczne, a także organizacje pozarządowe.
Czytaj także:
Gliński nawiązał też do Grobu Nieznanego Żołnierza. Jak mówił, obecnie istniejący fragment kolumnady będzie wyodrębniony z całej budowli. - To można w sposób techniczny, bez żadnych przeszkód zrealizować - zapewnił.
"Polska jest krajem zerwanych tradycji"
Z kolei wiceminister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu oraz generalny konserwator zabytków Magdalena Gawin oświadczyła, że chciałaby, żeby Pałac Saski został zrekonstruowany z jednej prostej przyczyny. - Bo uważam, że miłość do miasta jest czymś ogromnie ważnym, i chciałabym, żeby symbolem Warszawy nie był tylko Pałac Kultury i Nauki, ale żeby był nim odbudowany Pałac Saski.
- Nie ma cienia ryzyka, że Grób Nieznanego Żołnierza podczas rekonstrukcji Pałacu Saskiego ucierpi. Polska jest krajem zerwanych tradycji, potrzebujemy ciągłości - dodała Gawin.
Warszawa jest gotowa do rozmowy
Prof. Szewach Weiss: za zburzenie kraju Polsce należą się od Niemców reparacje
Wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski wskazywał podczas panelu, że podczas odbudowy Pałacu Saskiego należy zadbać też o zieleń na rekonstruowanym terenie. Dodał, że skomplikowany jest stan własnościowy, i że miasto "jest gotowe do rozmów, aby pogodzić interesy mieszkańców, miasta i ratusza".
- Pamiętajmy, że to jest projekt, który będzie wymagał cierpliwości od nas wszystkich - powiedział Olszewski. - Będziemy musieli się zmierzyć z wieloma trudnościami. Nas bardzo interesuje funkcja tego projektu i liczymy, że będzie to budynek otwarty.
Wyraził też nadzieję, że uda się zbudować obiekt symbol, który będzie prawdopodobnie bardzo silnym akcentem urbanistycznym i który przywróci życie na placu Piłsudskiego. - To nie jest plac, który jest często odwiedzany, to plac, po którym hula wiatr - zauważył.
Czytaj także:
Olszewski powiedział też, że liczy na utrzymanie atmosfery dobrej współpracy wokół tego projektu. - Mam nadzieję, że nie będzie osią sporu politycznego, przynajmniej nie między ratuszem a stroną rządową.
Senator PiS Stanisław Karczewski, prowadzący panel, wskazał, że pałac ma być miejscem otwartym dla mieszkańców i turystów. - Chcemy, poza tymi użytecznościami, aby sama budowa była ponadpartyjna, i będziemy teraz rozmawiać tylko i wyłącznie merytorycznie.
Zbudowany w drugiej połowie XVII wieku, Pałac Saski był jednym z symboli przedwojennej Warszawy. Po upadku Powstania Warszawskiego niemieckie wojska zdecydowały się go wyburzyć, tak jak stojący obok Pałac Brühla. Jedyną pozostałością po obiekcie jest fragment kolumnady nad Grobem Nieznanego Żołnierza.
ng